Jak nie lider, to jego rodak. Słoweńcy rządzą w Tour de France!

Tadej Pogacar pewnie zmierza po zwycięstwo w Tour de France, ale na 19. etapie wyścigu głównym bohaterem był inny Słoweniec. Matej Mohorić wygrał po solowym ataku z grupy uciekinierów.

Michał Fabian
Michał Fabian
Matej Mohorić wygrywa 19 etap Tour de France PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT-TESSON / Na zdjęciu: Matej Mohorić wygrywa 19. etap Tour de France
Po ciężkich etapach w Pirenejach kolarze biorący udział w Tour de France wreszcie mieli nieco łatwiejsze zadanie. Dziewiętnasty etap z Mourenx do Libourne (207 km) był płaski.

Zaczęło się od kraksy, w której ucierpieli Geraint Thomas i Patrick Konrad. Krótko po tym od peletonu oderwało się sześciu kolarzy - Słoweniec Matej Mohoric, Australijczyk Simon Clarke, Niemcy Georg Zimmermann i Jonas Rutsch, a także Francuzi Julien Bernard i Franck Bonnamour. Osiągnęli czterominutową przewagę.

Później dochodziło do kolejnych ucieczek. Do czołowej "szóstki" dołączali kolejni kolarze, uformowała się 20-osobowa grupa. Peleton nie kwapił się, by ją gonić, więc przewaga uciekinierów wzrastała - na niespełna 50 km przed metą wynosiła już ponad 10 minut.

Gdy do mety pozostawało 25 km, zaatakował Mohoric (Bahrain-Merida). Szybko wypracował przewagę 40 sekund nad pozostałymi towarzyszami ucieczki i samotnie pędził po zwycięstwo. Mistrz Słowenii wygrał po raz drugi w tegorocznym wyścigu (wcześniej triumfował na 7. etapie - więcej TUTAJ>>).

Tym samym kolarze ze Słowenii rządzą w Tour de France 2021. Łącznie mają na koncie aż pięć wiktorii. Trzy pozostałe odniósł bowiem lider wyścigu Tadej Pogacar (UAE Team Emirates), który - jeśli nie zdarzy się nic nieoczekiwanego - w niedzielę świętować będzie drugi w karierze triumf w Wielkiej Pętli.

Linię mety w Libourne jako drugi przekroczył Francuz Christophe Laporte (Cofidis), a jako trzeci Duńczyk Kasper Pedersen (Team DSM).

W sobotę odbędzie się przedostatni, 20. etap TdF - jazda indywidualna na czas (Libourne - Saint Emilion, 30,8 km).

Czytaj także: Tokio 2020. Świetna wiadomość! Polska z dodatkowym miejscem

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjął piłkę na własnej połowie, a potem... Coś nieprawdopodobnego!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×