Styl może nie powalił, ale na tym etapie mistrzostw liczą się już tylko zwycięstwa - we wtorek rozpoczęła się bowiem faza pucharowa, czyli przegrany żegna się z marzeniami o medalach.
Łotyszki zagrały ambitnie i twardo, na szczęście jakości więcej jednak było po stronie Polek.
Przede wszystkim pod koszem, gdzie bardzo dobry mecz rozegrała Kamila Borkowska. Środkowa VBW Arki Gdynia zaliczyła 14 punktów (6/10 z gry), siedem zbiórek i pięć bloków.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski
Kluczowe dla losów meczu były jednak "trójki". 4/4 w tym elemencie miała Joanna Kobylińska - w tym jedną w arcyważnym momencie trzeciej kwarty, gdy Łotyszki doszły na siedem punktów (46:39).
Spotkanie "zamknęła" z kolei dwoma takimi trafieniami Magdalena Szymkiewicz. Liderce naszej kadry wybitnie nie szło w tym meczu, ale jej przełamanie i dwa trafienia pod rząd zza łuku dały Polkom 19 punktów przewagi na trzy minuty przed końcem.
Szymkiewicz finalnie uzbierała 16 "oczek" (4/15 z gry), pięć asyst i cztery bloki. Podopieczne Krzysztofa Szewczyka w końcu ograniczyły liczbę strat do 12, bo średnio w turnieju popełniały ich dotychczas prawie 24...
W ćwierćfinale, który zostanie rozegrany w środę, Biało-Czerwone zmierzą się z triumfatorkami spotkania Czechy - Belgia.
Polska - Łotwa 70:54 (15:12, 23:14, 16:16, 16:12)
Punkty dla Polski: Magdalena Szymkiewicz 16, Kamila Borkowska 14, Joanna Kobylińska 12, Klaudia Wnorowska 7, Marta Masłowska 6, Natalia Kurach 6, Aleksandra Kuczyńska 5, Alicja Rogozińska 2, Weronika Piechowiak 2, Aleksandra Żukowska 0, Wiktoria Sobiech 0.
Zobacz także:
Otwierają się na nowe horyzonty. Francuzka ma pomóc w walce o medale
Duża podwyżka cen karnetów! Znamy stanowisko Anwilu Włocławek