Dalej będzie robił show w Łańcucie. Kluczowy podpis Sokoła

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Corey Sanders
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Corey Sanders

W sezonie 2022/2023 porywał fanów Sokoła Łańcut nie raz i nie dwa. Okazuje się, że historia ta będzie trwała nadal. Corey Sanders w kolejnych rozgrywkach nadal będzie liderem ekipy prowadzonej przez Marka Łukomskiego.

"BOOM! Corey Sanders leci z nami dalej" - napisano w mediach społecznościowych klubu z Łańcuta. To kapitalne wieści dla fanów, bowiem amerykański rozgrywający był kluczowym graczem ubiegłorocznego beniaminka Energa Basket Ligi.

Corey Sanders dołączył do Rawlplug Sokoła Łańcut w trakcie trwania rozgrywek (po wykupieniu Lee Moore'a), a odszedł tuż przed zakończeniem sezonu.

Sokół miał wtedy pewne utrzymanie, a jednocześnie nie miał szans na play-off, zatem obie strony doszły do porozumienia. Teraz jednak... znów się spotkały i dogadały szczegóły nowej umowy.

"Tak wracam na nowy sezon. Nie mogę się doczekać, żeby spotkać całą rodzinę Sokoła" - powiedział Sanders w nagraniu skierowanym do fanów klubu z Łańcuta. Dodał, że chce napisać nowy rozdział historii przy pełnej hali fanów.

Sanders ma za sobą bardzo udany sezon na parkietach Energa Basket Ligi. Notował na swoim koncie średnio 17,7 punktu, 6,8 asysty, 3,8 zbiórki i 1,4 przechwytu na mecz.

26-letni rozgrywający porywał tłumy. Grał bowiem nie tylko efektywnie, ale i efektownie, co można zobaczyć na filmikach, które publikujemy na końcu materiału.

Tym samym trener Marek Łukomski dopiął swego i pozostawił w drużynie drugiego, bardzo ważnego gracza, którzy odmienili Sokół w debiutanckim sezonie wśród najlepszych. Wcześniej bowiem klub poinformował o przedłużeniu umowy z Adamem Kempem.

Historyczny sezon w EBL Sokół zakończył z bilansem 11 zwycięstw i 19 porażek. Teraz ma być lepiej, a klub ma włączyć się do walki o play-off. Taki przynajmniej plan na nowy sezon ma Corey Sanders.

Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz także:
Anwil Włocławek buduje skład. Błyskawiczna transakcja
Kto trenerem Śląska? Jest czterech kandydatów!
Pierwszy zagraniczny transfer Dzików. Mistrz Austrii wzmacnia ekipę z Warszawy

ZOBACZ WIDEO: Jest chętny na bój z Arturem Szpilką. "Nie ma się co zastanawiać"

Komentarze (0)