Gwiazdor NBA przebił wyczyn Jordana. Będzie MVP?

Getty Images
Getty Images

Shai Gilgeous-Alexander, kanadyjski koszykarz, zdominował początek finałów NBA, bijąc rekordy legendarnych graczy. Jego 72 punkty w dwóch pierwszych meczach to nowy rekord, przewyższający osiągnięcia Iversona i Jordana.

Shai Gilgeous-Alexander, zawodnik Oklahomy City Thunder, stał się kluczową postacią w tegorocznych finałach NBA.

Jak podaje sport.es, jego występy przyciągają uwagę całego świata koszykówki. W dwóch pierwszych meczach serii finałowej zdobył łącznie 72 punkty, co jest nowym rekordem, przewyższającym osiągnięcia takich legend jak Allen Iverson i Michael Jordan.

- Shai to wyjątkowy gracz, który w wieku 26 lat gra jak weteran - podkreślają eksperci. Jego umiejętność zdobywania punktów z każdej pozycji oraz tworzenia okazji dla kolegów z drużyny czyni go nieocenionym dla młodego zespołu Thunder, który marzy o pierwszym mistrzostwie NBA.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był niesamowity wyścig. Piłkarze zmierzyli się z bolidem

W 2001 r. Allen Iverson zdobył 71 punktów w dwóch pierwszych meczach finałów, a Michael Jordan w 1991 r. uzyskał 69 punktów. Teraz Shai Gilgeous-Alexander dołączył do tego elitarnego grona, pokazując, że jest gotów na wielkie wyzwania i walkę o tytuł.

Jego intensywna gra defensywna oraz zdolność do kreowania sytuacji na boisku sprawiają, że jest jednym z głównych kandydatów do tytułu MVP finałów.

- Jego wpływ na grę jest nieoceniony - mówią analitycy, podkreślając jego wszechstronność i determinację.

Komentarze (3)
avatar
Jarek JJ
13.06.2025
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
No niekoniecznie. W finałach 1993 w pierwszych dwóch meczach MJ zdobył 73 punkty (średnia 36,5). A w całych finałach średnia 41. Shai jest niezły, ale jeszcze trochę mu brakuje do legendy. 
avatar
Malpka w ZOO
13.06.2025
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Dzisiejszy poziom NBA to jest polska pilkarska ekstraklasa. 
avatar
Richard Varga Gattling
13.06.2025
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
Świetny gracz, zasługuje w tym roku na tytuł nie tylko MVP ale też na mistrzostwo NBA 
Zgłoś nielegalne treści