Shai Gilgeous-Alexander, zawodnik Oklahomy City Thunder, stał się kluczową postacią w tegorocznych finałach NBA.
Jak podaje sport.es, jego występy przyciągają uwagę całego świata koszykówki. W dwóch pierwszych meczach serii finałowej zdobył łącznie 72 punkty, co jest nowym rekordem, przewyższającym osiągnięcia takich legend jak Allen Iverson i Michael Jordan.
- Shai to wyjątkowy gracz, który w wieku 26 lat gra jak weteran - podkreślają eksperci. Jego umiejętność zdobywania punktów z każdej pozycji oraz tworzenia okazji dla kolegów z drużyny czyni go nieocenionym dla młodego zespołu Thunder, który marzy o pierwszym mistrzostwie NBA.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był niesamowity wyścig. Piłkarze zmierzyli się z bolidem
W 2001 r. Allen Iverson zdobył 71 punktów w dwóch pierwszych meczach finałów, a Michael Jordan w 1991 r. uzyskał 69 punktów. Teraz Shai Gilgeous-Alexander dołączył do tego elitarnego grona, pokazując, że jest gotów na wielkie wyzwania i walkę o tytuł.
Jego intensywna gra defensywna oraz zdolność do kreowania sytuacji na boisku sprawiają, że jest jednym z głównych kandydatów do tytułu MVP finałów.
- Jego wpływ na grę jest nieoceniony - mówią analitycy, podkreślając jego wszechstronność i determinację.