- Allen pracuje i przygotowuje się do powrotu. Z całą pewnością spróbuje zagrać w następnym sezonie - powiedział menedżer zawodnika.
Allena Iversona wielu już spisało na straty. Ostatnie dwa sezony to nieudane tułaczki po Detroit Pistons oraz Memphis Grizzlies. "The Answer" wylądował w końcu w Philadelphii 76ers, lecz po rozegraniu zaledwie 25 spotkań niespodziewanie opuścił zespół.
Powodem były problemy osobiste - choroba 4-letniej córeczki Messiah oraz rozwód z żoną Tawanną. Wydawało się wówczas, że to koniec kariery jednego z najwybitniejszych strzelców w historii NBA.
- Allen chce wrócić i pomóc drużynie zdobyć mistrzostwo ligi, co jest jak najbardziej w stanie uczynić - dodał Moore. Ciekawe jedyne, czy znajdą się chętnie na usługi 35-letniego już gracza.