Siedlecki Klub Koszykówki oraz Franz Astoria Bydgoszcz znają się praktycznie jak łyse konie. Obie drużyny wielokrotnie rywalizowały ze sobą jeszcze w drugiej lidze. Wówczas z lepszej strony pokazywała się Astoria. W I-ligowych zmaganiach jednak w roli faworyta występuje zawsze ekipa z Mazowsza. - Bądźmy ostrożni i nie traktujmy w I lidze, ani w sporcie nikogo lekceważąco. To sport jest nieobliczalny, a nie zespoły. Szanujemy niezmiernie trenera z Bydgoszczy, z którym się przyjaźnimy - przyznaje dla SportoweFakty.pl Tomasz Araszkiewicz, opiekun SKK.
Oba zespoły sezon rozpoczęły bardzo przeciętnie. Po ostatniej kolejce można stwierdzić jednak, iż zarówno Astoria jak i SKK Siedlce wracają na właściwe tory. Podopieczni Jarosława Zawadki w poprzedniej serii gier odnieśli dopiero pierwsze zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach. - Jak dla mnie Start Lublin to najbardziej doświadczona drużyna na zapleczu TBL - zapowiadał przed meczem szkoleniowiec Asty. Po niezwykle zaciętym pojedynku beniaminek z Bydgoszczy pokonał MKS Start Lublin 83:81. Bez wątpienia bohaterem i motorem napędowym gospodarzy był Mateusz Bierwagen, który uzyskał aż 26 punktów. Ponadto na wyróżnienie w obozie miejscowych zasłużyli również Dorian Szyttenholm oraz Sebastian Laydych.
Dużą niespodziankę sprawili swoim kibicom koszykarze SKK Siedlce. Podopieczni Tomasza Araszkiewicza i Wiesława Głuszczaka w pewnym stylu pokonali Spójnię Stargard Szczeciński. Dla ekipy z Mazowsza było to dopiero pierwsze zwycięstwo w tym mieście. - To dla nas olbrzymia satysfakcja. Można powiedzieć, że odczarowaliśmy okręg szczeciński - nie krył satysfakcji Araszkiewicz. - Gdybyśmy przegrali znaleźlibyśmy się w trudnej sytuacji na początku sezonu. Mamy dwa zwycięstwa wyjazdowe. Bardzo się z tego cieszymy, bo graliśmy z bardzo dobrą drużyną, która ma znakomitego trenera. Spójnia ma stanowić o sile tej ligi - dodaje szkoleniowiec. Kluczem do wygranej przyjezdnych była znakomita defensywa. Siedlczanie pozwolili rywalom rzucić zaledwie 57 punktów. Ponadto z dobrej strony pokazał się Kamil Sulima, który był najskuteczniejszym graczem swojego zespołu.
Mimo iż faworytem sobotniej potyczki będą gospodarze, to siedleccy fani mogą spodziewać się ciekawego spotkania. Astoria Bydgoszcz zawsze była wymagającym przeciwnikiem dla SKK. Na dodatek do pełni zdrowia wrócił lider ekipy Jarosława Zawadki - Mateusz Bierwagen, który już w spotkaniu ze Startem pokazał swoje wysokie umiejętności. Gospodarze z kolei zrobią wszystko, aby odczarować swój parkiet.
- Trochę przykro, że przegrywamy u siebie, a wygrywamy na wyjeździe. Wolelibyśmy odwrotną sytuację, bo jednak gra się dla kibiców i jak na razie ich zdecydowanie nie rozpieszczamy. Mam nadzieję, że w sobotę się to zmieni - mówi kapitan Radosław Basiński.
SKK Siedlce - Franz Astoria Bydgoszcz (20.10.2012) godz. 18:00, Hala w Siedlcach przy ul. Prusa 6 wstęp: bilet normalny - 10 zł, bilet ulgowy - 5 zł.