Osłabiony PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno niespodziewanie okazał się wymagającym przeciwnikiem dla Śląska. Faworyzowana ekipa z Wrocławia w pierwszym spotkaniu odniosła zwycięstwo, w drugiej potyczce jednak musiała uznać wyższość ekipy z Podkarpacia. - My jesteśmy zespołem z małego miasta. Historia koszykówki w Krośnie zaczęła się dziewięć lat temu. W tym zespole do momentu, aż ja będę jego trenerem, będą grali chłopcy, którzy mają serce i charakter! To nie jest zespół tak finansowo mocny jak Śląsk Wrocław, mamy trzy albo cztery razy mniejszy budżet, ale mamy chłopaków, którzy walczą o każdą piłkę i każdy centymetr parkietu - tłumaczy Dusan Radović, opiekun MOSiRu.
A jeszcze niedawno w fantastyczne wyniki koszykarzy z Krosna wierzyło niewielu. Przypomnijmy, iż rundę zasadniczą MOSiR zakończył dopiero na 7. pozycji. - My gramy w koszykówkę. Robimy to, co potrafimy robić. Bez żadnego spinania się, bez niczego. Zasuwamy na dwieście procent i to jest podstawą sukcesu. Najgorsze były te głosy sprzed fazy play-off, że zespół z Krosna szybko zakończy rywalizację. Udowodniliśmy niedowiarkom, że można - analizuje Marcin Salamonik, który w obu spotkaniach we Wrocławiu pokazał się ze znakomitej strony.
Mimo porażki na własnym parkiecie, koszykarze z Wrocławia w dalszym ciągu są faworytem finałowej rywalizacji. - Postaramy się zwyciężyć tam dwa razy, a jak nie, to wrócimy do Wrocławia i tu skończymy - twierdzi kapitan Adrian Mroczek-Truskowski. W podobnym tonie wypowiada się również drugi opiekun Śląska Jerzy Chudeusz. - Oni mogli wygrać we Wrocławiu, my możemy zwyciężyć u nich - dodaje. W pierwszych dwóch spotkaniach w szeregach Śląska zawiódł niewątpliwie Paweł Kikowski. Nie od dziś wiadomo, iż 27-letni zawodnik jest motorem napędowym ekipy z Wrocławia. Tymczasem lider Śląska w obu pojedynkach zdobył zaledwie 14 punktów. Czy były gracz Czarnych Słupsk odbuduje się w spotkaniach w Krośnie?
- Nie jestem w stanie odpowiedzieć, czy Kikowski w Krośnie trafi 10 na 10. To jest
oczywiście kwestia dnia, sytuacji rzutowej. My oddawaliśmy wiele rzutów z
całkowicie otwartych pozycji i one nie wpadały. To jest problem. Żeby tej sytuacji przeciwdziałać musi się grać tę najprostszą grę. Grę do środka, nie na zewnątrz. Albo najpierw do środka, a potem na zewnątrz - dodaje Jerzy Chudeusz.
W zespole z Krosna natomiast wiele zależeć będzie od Dawida Adamczewskiego, który w trakcie rundy zasadniczej był jedynie rezerwowym, a w fazie play-off pokazał, iż trzeba na niego stawiać. Czy gospodarze będą w stanie sprawić niespodziankę i tym samym zapisać się w historii koszykówki?
MOSiR Krosno - WKS Śląsk Wrocław / sobota 11.05.2013 / 20:00
MOSiR Krosno - WKS Śląsk Wrocław / niedziela 12.05.2013 / 18:00
Jeśli znasz swoją wartość, nie musisz nikomu w żaden sposób niczego udowadniać, stwarzają Czytaj całość
Postawiłem pół świniaka i dwa tłuste brojlery, że Śląsk wygra oba najbliższe mecze.
I lepiej niech tak będzie bo jak pr Czytaj całość