Miałem chwile zwątpienia - rozmowa z Dawidem Brękiem, rozgrywającym Polfarmexu Kutno

Jakub Artych
Jakub Artych
Przejdźmy zatem do aktualnych ligowych wydarzeń. W ostatniej kolejce niespodziewanie przegraliście ze Startem Lublin. Co było przyczyną aż tak wysokiej porażki?

- Był to słaby mecz w naszym wykonaniu. Nie wychodziło nam praktycznie nic, a zespół z Lublina wykorzystywał każdy nasz błąd. W ataku nie mogliśmy się wstrzelić, może poza Krzyśkiem Jakóbczykiem. W obronie zostawialiśmy zbyt dużo miejsca przeciwnikom, momentami byliśmy za mało agresywni.

Jak ocenisz obecnie swoją formę po tak długim rozbracie z koszykówką?

- Na pewno daleko mi do formy z poprzedniego sezonu. Brakuje mi jeszcze pewności siebie. Potrzebuje jeden dobry mecz i myślę, że wtedy wszystko wróci. Do tego czasu muszę uzbroić się w cierpliwość i ciężko pracować, żeby odzyskać dobrą dyspozycję. Jednak mimo wszystko bardziej skupiamy się na obronie, chcemy w każdym meczu wywierać dużą presję na przeciwnikach i to staram się realizować w pierwszej kolejności.

Uważasz, że trzecie miejsce w rozgrywkach odzwierciedla aktualne możliwości drużyny Jarosława Krysiewicza?

- Myślę, że nie. Na pewno liczymy na więcej, aczkolwiek najważniejsze są play-offy. Runda zasadnicza to jedno, ważne aby być w pierwszej czwórce po jej zakończeniu, ale prawdziwą siłę zespołu należy pokazać w play-off.

Przed wami bardzo ważne spotkanie z liderem rozgrywek. Co możesz powiedzieć o tym zespole?

- Toruń to również bardzo wyrównany zespół. Mają wielu zawodników, którzy mogą w pojedynkę wygrać mecz. W ostatnim czasie zostali wzmocnieni Marco Djuriciem, także kolejny mocny gracz w ich szeregach.

Znasz mocne i słabe strony podopiecznych Grzegorza Sowińskiego?

- Szczegółowo będziemy omawiać zespół z Torunia w tym tygodniu. Na pewno będziemy na nich przygotowani.

Zdajecie sobie sprawę, iż po kolejnej porażce, praktycznie stracicie szansę, aby po rundzie zasadniczej uplasować się na pierwszym lub drugim miejscu?

- Tak jak mówiłem wcześniej, to nie jest priorytet aby wygrać rundę zasadniczą. Oczywiście będziemy walczyć w każdym meczu o zwycięstwo, dla nas i dla kibiców - po to gra się w koszykówkę.

Czego ci życzyć w 2014 roku?

- Na pewno zdrowia i szczęścia, reszta sama przyjdzie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Czy Dawid Bręk wróci do formy sprzed kontuzji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×