Potknięcie będzie drogo kosztować - zapowiedź meczu Wisła Can Pack Kraków - UE Sopron

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wiślaczki podejmą w najbliższą środę węgierski Sopron, który co prawda zajmuje niską pozycję, ale potrafił zagrozić m in. Fenerbahce Stambuł.

Tej drużyny zawodniczki spod Wawelu absolutnie nie mogą zlekceważyć. Statystyki często bowiem mylą, a podczas bezpośredniego pojedynku w pierwszej rundzie sporo się napociły zanim odniosły zwycięstwo. - Będzie to ciężki pojedynek, ale wierzę, że osiągniemy satysfakcjonujący rezultat - mówi Piotr Dunin-Suligostowski, Generalny Menedżer Wisły Can Pack.

Krakowianki w ostatnich dniach pewnie trochę odpoczęły. Wcześniej większą część dni spędzały podróżując między różnymi zakątkami Polski oraz Europy, a wtedy zmęczenie przychodzi znacznie szybciej. Stąd m in. nerwy jakich wszyscy przedstawiciele drużyny najedli się przy okazji minionego ligowego starcia. Artego Bydgoszcz przegrało fakt faktem przegrało, ale różnicą tylko dwóch punktów i odetchnąć pozwoliła dopiero końcowa syrena. - Nie szukam w ten sposób wytłumaczeń, ale trudno jest rozgrywać mecze z taką częstotliwością gdy jeszcze musimy odbywać dalekie wojaże - uważa trener Stefan Svitek.

Analizując poszczególne postaci przed szereg absolutnie wysuwa się Jantel Lavender. Amerykanka jeżeli chodzi o Euroligę to absolutnie najważniejsza i najbardziej efektywna koszykarka. Bez niej ogólny bilans wiślaczek mógłby być gorszy. Przed sezonem zastanawiano się na ile zdoła pomóc kolektywowi, jednak 22 punkty jakie zdobywa średnio doskonale podkreślają jej wartość.

Co istotne, wicemistrzynie Polski zdążyły już wcześniej odczarować własną halę po pierwszych trzech porażkach u siebie, wobec czego pozostaje im jedynie solidnie wykonać zadanie. Jeżeli triumfują i w niedalekiej przyszłości pokonają również Basket Montpellier wówczas istnieje duża szansa, że zostaną rozstawione przed fazą play off.

Nieco ponad dwa miesiące temu małopolskiemu klubowi sporo krwi napsuła Sara Krnjić. Kompletnie wyłączona została natomiast Tianna Hawkins, która uchodzi za czołową strzelczynię węgierskiej ekipy. Miejscowe nie powinny więc zmieniać tej taktyki. Im mniej "oczek" stracą tym lepiej.

W konfrontacji najprawdopodobniej udział weźmie też Agnieszka Szott-Hejmej. Reprezentantka Polski nie wystąpiła w weekendowym boju ze względu na stan zdrowia. Niemniej wszystko wskazuje na to, iż wszelkie kłopoty zostały zażegnane. - Trenuję normalnie. Zresztą czuję się znacznie lepiej. Musimy wygrać - zapowiada pełna energii skrzydłowa.

Początek meczu w środę o godzinie 19. Transmisja w lokalnej telewizji TVP Kraków.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu:
Komentarze (0)