Oklahoma City Thunder przerwali serię Cleveland Cavaliers, 44 punkty Jamesa Hardena
Fani Kawalerzystów w drugiej kwarcie przeżyli prawdziwy horror. 22-latek wybrany z pierwszym numerem w drafcie 2011 upadł, trzymając się za kolano i zwijając z bólu. Był to efekt jego zderzenia z Russellem Westbrookiem przy próbie zablokowania rzutu. Kyrie powędrował do szatni, ale na boisko powrócił w drugiej połowie, rozwiewając wszelkie obawy. - Strach. Zmartwienie. Troska. I nadzieja, która ostatecznie tego dnia wygrała. Dzięki Bogu, że wstał i był w stanie grać - odetchnął opiekun Cavaliers, David Blatt.
Przyjezdnym na nic zdało się dwunaste double-double w sezonie autorstwa byłego gracza Timberwolves. Kevin Love skompletował 18 punktów i 16 zbiórek, a po 14 oczek dodali wchodzący z ławki Dion Waiters i Tristan Thompson. Ten drugi zebrał też 13 piłek. Najjaśniejszą postacią Kawalerzystów był w czwartek Matthew Dellavedova. Australijski obrońca trafił 4 rzuty zza łuku, kompletując w sumie - podobnie jak drużynowi koledzy - 14 punktów.
Goście stanowili zagrożenie dla rywali tylko w pierwszej odsłonie, gdzie wypracowali sobie 8 oczek zaliczki. Radość Cavaliers nie trwała długo. Oklahoma City Thunder dzielący deficyt zniwelowali chwilę później, wygrywając drugą kwartę 29:21.
Podopieczni Scotta Brooksa zaczęli funkcjonować na jeszcze wyższych obrotach po zmianie stron, gdzie w pewnym momencie trzeciej partii zanotowali serię 10:0. Grzmot wyszedł na prowadzenie 67:57 i chociaż goście doprowadzili jeszcze do stanu 91:95, nie oddał go już do ostatniej syreny. Dla Thunder to już czwarte zwycięstwo z rzędu, a dziewiąte w sezonie.James Harden stanął na wysokości zadania, zaaplikował oponentom 44 punkty, 12 w dogrywce, a Houston Rockets pokonali Sacramento Kings 113:109. Brodacz trafił co prawda przeciętne 14 na 32 oddane próby z pola, ale do swojego dorobku dorzucił jeszcze 4 zbiórki, 8 asyst i 3 przechwyty. 25-latek utrzymywał Rakiety na powierzchni. Harden trafiając kluczowy rzut zza łuku - niespełna 20 sekund przed końcem regulaminowego czasu - doprowadził do wyrównania, a w dogrywce zdobył 10 pierwszych punktów swojej drużyny, 7 oczek notując nawet w niespełna półtorej minuty.
Wyniki:
Oklahoma City Thunder - Cleveland Cavaliers 103:94 (18:26, 29:21, 31:19, 25:28)
(Westbrook 26, Durant 19, Jackson 13 - Irving 20, Love 18, Thompson 14, Waiters 14, Dellavedova 14)
Sacramento Kings - Houston Rockets 109:113 po dogrywce (26:16, 20:20, 23:25, 26:24, d1. 14:18)
(Collison 24, McLemore 21, Williams 17 - Harden 44, Beverley 15, Ariza 15, Motiejunas 14)
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.