Ostrowska siódemka słabo weszła w spotkanie, przegrywając 1:4. - Nasza skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. Obrona funkcjonowała całkiem dobrze, ale w ataku graliśmy bardzo nieskładnie i nieskutecznie - mówi Krzysztof Przybylski, trener lidera grupy B I ligi.
Liderami Ostrovii w ataku są Krzysztof Łyżwa i Mariusz Kuśmierczyk. Dwójka rozgrywających w sobotni wieczór miała słabszy dzień. Doskonale zastąpił ich jednak Damian Krzywda, który rozrzucał się w drugiej części meczu. - Damian ma bardzo duże możliwości i stać go jeszcze na więcej. Rozegrał bardzo dobre zawody - chwali swojego podopiecznego trener biało-czerwonych.
Ostrowski zespół pokonując Siódemkę Miedź Legnica 28:23 zanotował dziewiąte zwycięstwo i przewodzi w tabeli. - Nikt się nie spodziewał, że tak dobrze będziemy grać w tym sezonie. Nie patrzymy na tabelę, skupiamy się na kolejnym spotkaniu i przeciwniku. Zostały nam bardzo trudne mecze i czeka nas ciężka praca - mówi rozgrywający Krzysztof Łyżwa.
W następnej kolejce ostrowski zespół zagra na wyjeździe z rewelacyjnym beniaminkiem, LKPR Moto-Jelcz Oława. - Myślę, że będzie to najtrudniejszy wyjazd. To zespół z doświadczonymi zawodnikami z przeszłością ekstraligową - kończy Krzysztof Przybylski.
Warto podkreślić, że nie tylko seniorzy ostrowskiego klubu spisują się znakomicie. W rozgrywkach lig wojewódzkich dotąd komplety punktów na swoim koncie mają juniorzy starsi i juniorzy młodsi KPR Ostrovia. Nie od dziś bowiem Ostrów Wielkopolski słynie z dobrej pracy z młodzieżą i z tego miasta wywodzą się reprezentanci Polski.