Nie było najmniejszych szans na to, aby wyróżnienie dla najlepszego trenera w Konferencji Zachodniej przypadło komuś innemu. Luke Walton poprowadził Golden State Warriors do najlepszego w historii NBA początku sezonu regularnego. Mistrzowie NBA rozpoczęli bilansem 19-0 i wciąż jeszcze nie przegrali meczu, wygrywając spotkania średnią różnicą aż 15,3 punktów.
Położenie Waltona jest jednak ciekawe, bo bilans jaki osiąga z Warriors zapisywany jest na konto Steve'a Kerra. Trener Warriors rehabilituje się po dwóch operacjach pleców i w tym momencie nie wiadomo, kiedy z powrotem przejmie swoją drużynę.
Warriors kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa, wyznaczając nowe prądy w tym jak grana jest koszykówka w NBA. Najlepszą piątką tego sezonu wg statystyk nba.com (minimum 25 minut granych razem) jest niskie ustawienie Stephen Curry - Klay Thompson - Andre Iguodala - Harrison Barnes - Draymond Green. Ten ostatni mierzy 203 cm wzrostu i jest fałszywym centrem, który jest w Warriors ...liderem asyst. W 64 minuty, które zagrali wspólnie trafiali 64 proc. rzutów z gry, 63 proc. rzutów za trzy i wygrali je różnicą 91 punktów. To niebywałe.
Wyróżnienie dla najlepszego trenera Wschodu przypadło Davidowi Blattowi, który poprowadził Cleveland Cavaliers do bilansu 13-4. Zrobił to mimo tego, że Cavaliers od początku sezonu grają bez Kyriego Irvinga i Imana Shumperta, a kłopoty ze zdrowiem ma Timofiej Mozgow.
Nominowani do wyróżnienia byli Steve Clifford (Charlotte Bobcats), Frank Vogel (Indiana Pacers), Doc Rivers (Los Angeles Clippers), Erik Spoelstra (Miami Heat), Billy Donovan (Oklahoma City Thunder), Scott Skiles (Orlando Magic), Gregg Popovich (San Antonio Spurs) i Dwane Casey (Toronto Raptors).
