Świetne widowisko! Stelmet poległ we włocławskiej twierdzy!

kontuzje / a obwód miał tragiczną skuteczność z dystansu. I tyle. Gdyby Anwil zagrał lepiej to wygrał by wyżej i spokojniej. Dla Włocławian oczywista radość bo ograć Mistrza zawsze jest miło ale nie zmienia to moim zdaniem faktu, że Stelmet majstra spokojnie obroni. Postawę sędziów z litości przemilczę...

naszymi co chciał i jak chciał a nie jest to przecież zawodnik Golden State czyinnej Barlcelony...Jelinek nie bez kozery jest zwany Padlinkiem bo odcięty od podań nie gra nic..co z tego skoro nasi beznadziejne zbierali i popełniali koszmarne straty..dla mnie mecz za który zdrowy ooopierdol powinien zespół dostac...za długo wolne było? ?

którzy byli znowu najsłabszym ogniwem spektaklu w HM…

pokazali dziś charakter. Ekipy Saso i Igora grają wybitnie defensywnie, dlatego wielka szkoda dla widowiska że tak słabo dobrano sędziów

zainteresować innych na siłę. Był to mecz walki i naprawdę oba zespoły walczyły o każdą piłkę. Oba zespoły na słabej skuteczności za trzy. To raczej wina presji, przeciwnika czy rangi meczu, bo nie wiem jak to nazwać. Fiodor nie trafił w meczu żadnego rzutu, a na rozgrzewce miedzy 2 a 3 kwartą trafił 5 trójek pod rząd i aż kręcił głową czemu w meczu nie wpada..... Jeśli chodzi o obraz gry, to ciekawej wygladał Anwil... próbował na wiele sposobów gryżć mistrza. Stelmet wykonał o 11 rzutów wiecej za 3 niż za dwa... wiec to trochę świadczy jaką mieli strategię na ten mecz... Ponadto wiecej strat mniej zbiórek i przechwytów. I jedynie wjazd Ponitki na koniec 2 częsci i przechwyt Bosta mógł zapść w pamieć dla kibica z trybun. Anwilek grał falami, ale w koszykówce praktycznie zawsze tak jest. Niebywały zastój w 3 kwarcie. Słabszy dzień Fiodora i brak Chylińskiego i Oguchiego... wiec z wygranej trzeba się cieszyć. Brawa dla Skiby i Stelmacha za mase cennych punktów. Fajna obrona i plusik dla Danilo choć wiekszość narzeka na jego gre, ale w obronie naprawde wyglada dobrze. Jelinek na słabej skutecznośći, ale jak ktoś powie, że bez niego anwilu nie ma to dziś miał odpowiedz. David punktował głównie z wolnych bo z gry to chyba 3 rzuty mu wpadły o ile dobrze pamiętam. Dużo energii wprowadził Tomaszek i nieoceniony Diduszko. Piękne wsady Bristola były potwierdzeniem, że Stelmet nie taki straszny gdy się twardziej podejdzie do niech. Atmosfera w Hali naprawdę gorąca i czasami ma się dreszcze kiedy cała hala dopinguje. W transmisjach TV słychać może 1/10 poziomu hałasu... I ostatni punkt to sędziowie... to co zrobili dziś to naprawdę masakra wyższego szczebla. O ile nigdy nie byłem zwolennikiem ubliżania arbitrom to dziś tekst ,, trzy pedały" należał sie całej obsadzie za kilka akcji gdy ciągneli gości za uszy. Nie wiem jakim cudem widzieli rzut Bosta za 3. Nie wiem co im chodziło po głowie gdy Diduszko rzucił 1 wolny, nie rzucił drugiego, Szewczyk rzucił za 3 spod swojego kosza. Cofneli akcje, Diduszko znów rzucał... ale jakby za tego trafionego wolnego i potem nietrafił a Szewczyk znow za 3 spod swojego kosza.. Grubsza akcja... Faul Stelmacha naprawdę mocno dyskusyjny. Popychanie Skiby uderzeniami w plecy w conajmniej 3 akcjach. Błedy zasłon na Jelinku... i anulowanie punktu za rzut Diduszki to też parodia. Takie rzeczy sprawdza się odrazu jak nie byli pewni. My widzielismy z 12 rzędu że nadepnął linie, ale sprawdzanie tego po minucie sprawia, że widz mniej zorientowany jest zagubiony i nie wie co sie dzieje... Sam nie wiem jak Anwilek to zrobil że przegrał ze Siarką, ale cieszy że dziś walczyli i wygrali. Liga zrobiła się bardzo ciekawa i mecze pierwszych 6 zespołów mogą nosić miano HITÓW. Pozdrawiam.

zwycięstwa. Twierdza Anwil Twierdza ...

tak dalej pójdzie, latka swoje ma a szybkość świetna, po Koszarku już latka widać. Gratki Anwil i szacunek dla Igora Milicicia, świetny gracz a z czasem może jeszcze lepszy trener.

skuteczność poniżej normalnej...

Będzie się działo :))