Mateusz Fatz: Będzie to mecz bardzo wyjątkowy

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / na zdjęciu: Mateusz Fatz
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / na zdjęciu: Mateusz Fatz

Choć Astoria Bydgoszcz, delikatnie mówiąc, nie jest w ostatnim czasie w najwyższej możliwej dyspozycji, jej kibice mogą mieć pewne powody do zadowolenia. Główny to pozyskanie sponsora tytularnego, drugim zaś może być ostatnia forma Mateusza Fatza.

Środkowy bydgoskiego klubu pod koniec pierwszej rundy zanotował zwyżkę formy, którą stale utrzymuje. Jego średnie z ostatnich pięciu spotkań to równo 10 punktów i 6 zbiórek. Zapewne na przynajmniej taki sam wynik liczą w Bydgoszczy w kolejnym meczu. I to zarówno jego koledzy, jak i zarząd klubu i nowego sponsora - firmy Enea, ale przede wszystkim kibice.

Będzie to bowiem dla Enea Astorii Bydgoszcz pojedynek szczególny. Raz, że pod nową nazwą, dwa - spotkanie derbowe, a trzy - mecz charytatywny dla 10-letniego Adama Szynickiego, od urodzenia zmagającego się z chorobą Recklinghausena (NF1). Są to zatem trzy aspekty, które sprawią, że nie będzie to zwyczajny meczowy, sobotni wieczór w hali Artego Arena.

Jakie nastroje panują wśród bydgoskich zawodników? - Nastroje są bardzo dobre, nie możemy doczekać się już soboty. Tak jak przed każdym meczem, trenujemy bardzo ciężko po to, żeby wygrać. Co do samego rywala, to wiadomo, że mecze z Notecią zawsze były dodatkowymi emocjami i przyciągały większą ilość osób. I bardzo dobrze się składa, bo w sobotę będzie sprawa nawet ważniejsza niż derby - powiedział naszemu portalowi Mateusz Fatz.

- Jak wiadomo gramy dla Adasia, który w tym dniu będzie częścią naszej drużyny i razem z nami wybiegnie na boisko. Celem, oczywiście poza wygraną, będzie uzbieranie pieniędzy na jego leczenie. Bardzo zachęcam do wzięcia udziału w licytacjach, które odbędą się podczas meczu, a także do zakupu biletów "cegiełek". Każdy może kupić wejściówkę za dowolną cenę, na którą sam się zdeklaruje - wyjaśnia gracz Astorii.

ZOBACZ WIDEO Grosicki nie pomógł, PSG pokonało Rennes. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

W tym miejscu podkreślić należy także, iż osoba, która najdrożej zakupi bilet na sobotni pojedynek, w kolejnym domowym meczu zasiądzie na ławce rezerwowych razem z podopiecznymi Jerzego Chudeusza, pełniąc przy okazji funkcję jego honorowego asystenta.

Cele bydgoszczan na ten mecz są zatem dwa. Wygrana na boisku i wesół ze wszystkim zgromadzonymi, także poza nim, zbierając jak najwyższą kwotę na leczenie Adama. Klub chciałby zgromadzić łącznie sumę 13 tys. zł. Część środków udało się już zebrać poprzez licytacje klubowych gadżetów na portalu aukcyjnym. W akcję, przekazując koszulkę oraz piłkę z autografami, włączyły się także koszykarki Artego Bydgoszcz.

- Na pewno będzie to mecz bardzo wyjątkowy. Gramy z Notecią i gramy dla Adasia. Bardzo serdecznie zapraszamy wszystkich na sobotnie derby! - kończy Mateusz Fatz. Początek spotkania o godzinie 19:00.

Źródło artykułu: