Danilo Tasić był pierwszym wyborem BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski na opcję podkoszową, by wspierać Shawna Kinga. Ten jednak nie spełniał pokładanych w nim oczekiwań, a w piątkowym meczu przeciwko ekipie Miasto Szkła Krosno nie pojawił się w ogóle na parkiecie.
Dzień później klub oficjalnie podał nazwisko nowego podkoszowego. Został nim Ivan Maraś. 32-latek z Czarnogóry mierzy 208 centymetrów wzrostu. Poprzedni sezon spędził w Arisie Saloniki, a jeszcze niedawno był w kręgu zainteresowań Armani Jeans Mediolan.
- Ivan to zawodnik o dużych umiejętnościach i równie dużym doświadczeniu. Jest zawodnikiem wszechstronnym, który z pewnością da wiele jakości naszej drużynie - zapewnia Wojciech Kamiński, szkoleniowiec ostrowian.
BM Slam Stal ponownie chce walczyć o najwyższe cele w Energa Basket Lidze, a nowy sezon aktualni wicemistrzowie Polski rozpoczęli trzema kolejnymi zwycięstwami. Odejście Tasicia z pewnością nie będzie wielkim osłabieniem "Stalówki".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Uderzył kolegę z... drużyny! Niecodzienna sytuacja
Trener Kamiński będzie miał w końcu szeroką rotację pod koszem. Od początku sezonu w wysokiej formie jest Shawn King (średnie 12,3 punktu, 9 zbiórek i 3 asysty na mecz). Uraz wyleczył Witalij Kowalenko, a swoje dorzuca Michał Nowakowski.
W Ostrowie Wielkopolskim z Marasem wiązane są duże nadzieje. "Wiekowy" King gra bardzo solidnie, jednak potrzebuje wartościowego zmiennika i właśnie takim ba być zawodnik z Czarnogóry.