Nikola Jokić "przegrał " z mikrofonem. Mina koszykarza bezcenna (wideo)

Getty Images / Maddie Meyer / Na zdjęciu: Nikola Jokić
Getty Images / Maddie Meyer / Na zdjęciu: Nikola Jokić

Rywalizacja w fazie play-off w lidze NBA to nie tylko walka na parkiecie, ale także na... pomeczowych konferencjach. Taką właśnie "stoczył" Nikola Jokić z Denver Nuggets.

W tym artykule dowiesz się o:

Kapitalna jest seria pomiędzy Denver Nuggets a Portland Trail Blazers w półfinale Konferencji Zachodniej tegorocznych play-offów w NBA. Po czterech dotychczas rozegranych spotkaniach obie ekipy mają na swoim koncie po dwie wygrane i dwie porażki. W meczu numer trzy do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były aż cztery dogrywki, co pokazuje, jak zacięta walka towarzyszy tej parze. Ale poza rywalizacją na parkiecie, dzieją się również inne rzeczy, mające wydźwięk humorystyczny.

Jednym z bohaterów trwającej rywalizacji jest Nikola Jokić, czyli lider Nuggets. W czterech meczach przeciwko Blazers gromadzi on na swoim koncie rewelacyjne średnie statystyczne w postaci 26,8 punktu, 13,3 zbiórki i 9,5 asysty. Minionej nocy, wraz z Jamalem Murrayem, "Joker" poprowadził swój zespół do niezwykle ważnego triumfu, dzięki któremu stan rywalizacji to 2-2. Serbski środkowy pojawił się na pomeczowej konferencji i nie uniknął pewnych komplikacji ze sprzętem.

Co ciekawe, nie był to pierwszy raz w tegorocznych play-offach, gdy 24-letni podkoszowy ma problemy z mikrofonem, co widać zresztą powyżej.

Denver Nuggets są jedną z rewelacji sezonu. Jeszcze przed jego początkiem wiele mówiono o tym, że ekipa z Kolorado powinna bez problemów awansować do czołowej ósemki, a tymczasem podopieczni Mike'a Malone'a do końca walczyli z Golden State Warriors o 1. miejsce na Zachodzie, ostatecznie plasując się jednak za nimi.

W I rundzie fazy play-off los skojarzył "Bryłki" z doświadczonymi San Antonio Spurs. Nuggets wygrali tę serię 4-3, dzięki czemu teraz rywalizują z PTB o awans do finału swojej konferencji.

ZOBACZ WIDEO FC Barcelona zagra w finale Ligi Mistrzów? "Messi przerasta Liverpool i całą Ligę Mistrzów"

Komentarze (0)