EBL. Deividas Dulkys szuka pracy. Trenuje z euroligowym zespołem

EBL. Jakub Schenk: Nie mogłem źle wybrać, bo chciały mnie dwa najlepsze kluby w Polsce

Litwin Deividas Dulkys był bardzo solidnym elementem w układance Przemysława Frasunkiewicza w Asseco Arce Gdynia. Co prawda na początku rozgrywek był krytykowany za swoje występy, ale z biegiem czasu zaczął prezentować się coraz lepiej.

Trener gdynian za każdym razem brał go w obronę, mówiąc, że wrócił do gry po ciężkiej kontuzji kolana. Podkreślał, że zespół ma sporo pożytku z jego gry. Mówił o dobrej postawie w obronie, walce na tablicach i kreowaniu kolegów.

Dulkys wystąpił w 41 meczach Energa Basket Ligi, w których przeciętnie notował 8,9 punktu i 4,3 zbiórki. Litwin dołożył swoją cegiełkę do zdobycia przez Arkę brązowego medalu.

ZOBACZ WIDEO Podsumowanie tygodnia. Sprawa Carlitosa i świetne wejście w sezon Roberta Lewandowskiego

- Miałem wiele wzlotów i upadków. Prawdziwy rollercoaster. Od Eurocupu poprzez Puchar Polski, siedem minut w meczu numer cztery we Włocławku i 35 minut w ostatnim spotkaniu ze Stelmetem Eneą BC. Trudno pokusić się o rzetelną ocenę. Nie wiem, jaki stopień bym sobie wystawił - mówił koszykarz po zakończeniu rozgrywek w dużym wywiadzie dla WP SportoweFakty.

Dulkys na treningach w Eurolidze:

Litwin czekał na odzew ze strony gdyńskiego klubu, ale telefon ostatecznie nie zadzwonił i zawodnik musiał szukać innych opcji. Z najnowszych informacji wynika, że Dulkys trenuje z... Olimpią Mediolan. To zaskakujące wieści, bo Włosi są etatowym uczestnikiem rozgrywek Euroligi. Na dodatek latem pokusili się o kilka bardzo mocnych transferów - m.in. Sergio Rodrigueza, Shelvina Macka czy Aarona White'a. Trenerem tego zespołu jest słynny Ettore Messina.

Na ten moment nie wiadomo, jaka będzie przyszłość litewskiego rzucającego, który w przeszłości występował we włoskiej LegaBasket. Był zawodnikiem Umany Reyer Wenecja. Nigdy nie grał jednak w Eurolidze. Czy teraz to nastąpi? - Nigdy nie wiesz, co się stanie. Trudno cokolwiek przewidzieć - mówi nam Dulkys.

Zobacz także: EBL. Tłumy na prezentacji. Anwil Włocławek pokazał kibicom nowe gwiazdy

Zobacz także: EBL. Był Lichodiej, jest Freimanis. Igor Milicić zrealizował cel