Kota nie ma, myszy harcują. Czyli kto najlepiej debiutuje w NBA?

Patryk Pankowiak
Patryk Pankowiak
RJ Barrett

Nowy Jork chce sukcesów. Ale tych na razie nie widać. Knicks nie awansowali do play offów od 2013 roku, a w ostatnich 20 latach byli tam tylko pięć razy i to z marnym powodzeniem. Jak na razie sezon 2019/2020 też nie prognozuje dobrze, klub dzwonił trenera Davida Fizdale'a, a drużynę tymczasowo objął dotychczasowy asystent, 55-letni Mike Miller.

Knicks z bilansem 7-24 znów są na samym dnie ligi. Światełkiem w tunelu może być osoba RJ Barretta. 19-letni absolwent uczelni Duke został wybrany z trzecim numerem w drafcie. Klub z Big Apple zachwyciła jego wszechstronność i warunki fizyczne. Brak mu jeszcze wyszkolenia, bo jego ruchy czasem mogą wyglądać niezdarnie, ale Barrett urodził się w 2000 roku, jest młody, ma talent i z biegiem czasu może wiele poprawić.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz-gapa! Stał jak wryty, a rywal sprytnie go załatwił

Czytaj także: Ben Simmons z potężnym triple-double przed Świętami, Pelicans pokonali Trail Blazers

Knicks trudno będzie zbudować coś tu i teraz. Klub chce wrócić do lat świetności, kiedy w 1999 roku występowali nawet w finale NBA. A Barrett może im w tym pomóc. Jak na razie skrzydłowy zdobywa średnio na mecz 14,0 punktu, 5,2 zbiórki i 2,9 asysty. Ostatnio zaaplikował Atlancie Hawks rekordowe w karierze 27 "oczek".

Kto zostanie Debiutantem Roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×