EBL. Piękny gest Anwilu Włocławek. Mocne wsparcie dla Mindaugasa Budzinauskasa

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Szymon Szewczyk
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Szymon Szewczyk

"Metaxa wracaj do zdrowia" - w takich koszulkach koszykarze Anwilu Włocławek wyszli na prezentację w meczu z Kingiem Szczecin. To gest wsparcia dla trenera Mindaugasa Budzinauskasa, który walczy z chorobą nowotworową.

Kilka dni przed meczem Anwil Włocławek - King (110:82) ze szczecińskiego obozu dotarły smutne wieści na temat nawrotu choroby nowotworowej trenera Mindaugasa Budzinauskasa.

- Znowu mam swoje problemy i muszę wracać na Litwę i kontynuować leczenie - przyznał szkoleniowiec, dla którego spotkanie z MKS-em Dąbrowa Górnicza było pożegnaniem się z zespołem.

Zobacz także: Puchar Polski nadal w Warszawie. Dziwna decyzja organizatorów - Legia będzie rozstawiona

W starciu z mistrzem Polski drużynę prowadził już Łukasz Biela, który tę funkcję będzie sprawował do końca tego sezonu.

ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem

Całe środowisko koszykarskie mocno wspiera trenera Budzinauskasa w trudnych chwilach. Warto odnotować piękny gest, który wykonał zespół z Włocławka. "Metaxa wracaj do zdrowia" - w takich koszulkach koszykarze wyszli na prezentację w meczu z Kingiem.

- Nie uważam, żeby w tym geście było coś wyjątkowego. Zwykły ludzki odruch. Wszyscy jesteśmy jedną koszykarską rodziną i choć rywalizujemy na parkiecie, poza parkietem staramy się utrzymywać serdeczne relacje. Jestem pewien, że nie tylko Klub Koszykówki Włocławek, ale cała koszykarska Polska mocno wspiera trenera Budzinauskasa w jego walce - mówi nam Michał Fałkowski, rzecznik prasowy Anwilu Włocławek.

- Jako zespół jesteśmy pod wrażeniem walki trenera Budzinauskasa. Wysyłamy mu wsparcie w trudnych chwilach. Znam go bardzo długo i trzymam mocno kciuki za jego zdrowie - dodaje trener Igor Milicić.

Przypomnijmy, że Mindaugas Budzinauskas poprzedni sezon stracił ze względu na leczenie - miał problemy onkologiczne, przeszedł operację usunięcia nowotworu (mięsak kościopochodny). Teraz powrócił na ławkę Kinga, ale choroba znów dała o sobie znać.

Zobacz także: EBL. Znamy plan transmisji. Kibice zobaczą świetne spotkania

Komentarze (1)
sceptyczny31
16.12.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Brawo Anwil, szacunek za taka postawę dla klubu i dla zawodników. Koszykówka to nie tylko rywalizacja w EBL ale przede wszystkim ludzie. Każdemu należy się szacunek na boisku i po za nim. Tym b Czytaj całość