Trefl też potrzebuje wsparcia. Ale potrzebna kasa
- Cały czas jestem aktywny na rynku transferowym. Rozglądam się. Jest kilka ciekawych kandydatur, ale trzeba... mieć kasę. Walczymy, by pozyskać dodatkowe środki na transfer nowego zawodnika. To ma być gracz, który zrobi różnicę. Nie interesuje mnie taki koszykarz, który tylko będzie uzupełnieniem składu. Ma przyjść i mocno nam pomóc - podkreśla Marcin Stefański. W Treflu jest jeszcze jedno miejsce dla obcokrajowca w zespole. Rzucający? Środkowy? Trener Stefański mocno się nad tym zastanawia.