EBL. Tym razem się nie udało. Asseco Arka wymęczyła triumf w Gliwicach

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: Krzysztof Szubarga
WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: Krzysztof Szubarga
zdjęcie autora artykułu

GTK Gliwice miało szansę, żeby po raz drugi w tym sezonie ograć faworyzowaną Asseco Arkę Gdynia. Tym razem podopieczni Przemysława Frasunkiewicza zdołali jednak się wybronić i wygrali ostatecznie 82:74.

W pierwszej rundzie gliwiczanie zaskoczyli całą koszykarską Polskę wygrywając w Gdyni. W rewanżu długo była w odwrocie, ale na finiszu dopadła rywali.

Na drugą porażkę z GTK Asseco Arka nie mogła sobie już jednak pozwolić, a triumf zapewniła sobie ostatecznie skutecznymi rzutami wolnymi.

Trzeba dodać, ze GTK miało trochę pecha, bo mecz kończyło bez Brandona Tabba (uraz) i Duke'a Mondy'ego (dyskwalifikacja).

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Miły gest koszykarza z NBA doprowadził małych fanów do łez

Zobacz także. EBL. MKS Dąbrowa Górnicza z obroną, ale nadal bez wygranej. Tweety Carter kluczowy dla Startu Lublin

Bez dwóch zdań kluczową postacią pojedynku był Adam Hrycaniuk. Środkowy Arki miał kapitalne otwarcie w ataku, a mecz zakończył ze wskaźnikiem +/- na poziomie 32 na plusie!

Początek to trzy solidne ciosy - najpierw gości, potem gospodarzy i ponownie gości. Arka zaczęła od prowadzenia 9:0, żeby po chwili przegrywać 9:12, a trzy minuty później prowadzić 23:12 - Hrycaniuk miał 5/5 z gry.

W połowie drugiej kwarty goście odskoczyli na 15 "oczek" i taką przewagę utrzymali do przerwy. Gdy po przerwie z dystansu przymierzył Josh Bostic było już 50:28 dla ekipy z Trójmiasta. Wydawało się, że w Gliwicach jest po meczu.

GTK jednak przeszło nagłą metamorfozę i ruszyło w pogoń. Trzy celne rzuty wolne Paytona Hensona na koniec ćwiartki sprawiły, że gliwiczanie tracili do rywali już tylko pięć punktów. Gospodarze kąsali, ale nie potrafili złapać rywali.

Najlepszą okazję mieli minutę przed końcem - przy stanie 71:74 na obwodzie piłkę dostał "otwarty" Henson, ale jego "trójka" nie doszła celu. W odpowiedzi punkty zdobył niezawodny w tym sezonie Krzysztof Szubarga i Asseco Arka doholowała triumf do końcowej syreny.

Zobacz także. EBL. Genialna końcówka Śląska i triumf w Szczecinie! Humphrey zdobył 32 punkty

GTK Gliwice - Asseco Arka Gdynia 74:82 (15:25, 13:18, 28:18, 18:21)

GTK: Joe Furstinger 16, Mateusz Szlachetka 11, Payton Henson 11, Milivoje Mijović 10 (10 zb), Duke Mondy 9, Dawid Słupiński 6, Kacper Radwański 4, Łukasz Diduszko 3, Brandon Tabb 2, Bartosz Majewski 2.

Asseco Arka: Krzysztof Szubarga 15, Josh Bostic 14, Devonte Upson 14, Adam Hrycaniuk 13, Leyton Hammonds 6, Bartłomiej Wołoszyn 5, Marcin Malczyk 3, Dariusz Wyka 0 (11 zb), Wojciech Czerlonko 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26
Źródło artykułu:
Czy w takim składzie personalnym Asseco Arka Gdynia powalczy o medale?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)