- Na początku czwartej kwarty zostałem uderzony łokciem w twarz. Mój nos jest złamany - mówił tuż po meczu w rozmowie z hiszpańskimi mediami Adam Waczyński.
Koszykarz Unicaji Malaga w starciu z tureckim Tofasem Bursa spędził na parkiecie 19 minut, zdobywając w tym czasie 11 punktów (4/10 z gry) i trzy zbiórki.
Zobacz także: Nikt nie skusił się na gwiazdy. Michalak i McCauley zostają w PLK
Polak przyczynił się do zwycięstwa zespołu z Andaluzji, który tym samym wywalczył sobie awans do kolejnej fazy w rozgrywkach EuroCup. W ćwierćfinale Unicaja zagra z drugą drużyną grupy F.
- Złamany nos? Trudno, gorzej by było, gdyby to była ręka czy noga. Najważniejsze jest zwycięstwo - żartował Waczyński.
Polak w rozgrywkach EuroCupu średnio notuje 8,9 punktu i 2,1 zbiórki. Koszykarz w ostatnich dniach zapowiedział, że nie przyjedzie na lutowe zgrupowanie reprezentacji Polski. (więcej TUTAJ).
Zobacz także: #MuremZaWacą, czyli Twitter po oświadczeniu Adama Waczyńskiego. "Dyletanci", "Oddzielić chłopców od mężczyzn"
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski jakiego nie znacie. "Gdy mówił o zmarłym tacie załamywał mu się głos"