EBL. Polpharma łapie wiatr w żagle, Asseco Arka rozbita w Starogardzie

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: James Washington (z piłką) i Mateusz Kaszowski
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: James Washington (z piłką) i Mateusz Kaszowski

Polpharma Starogard Gdański z trzecią wygraną w Energa Basket Lidze. Podopieczni Roberta Skibniewskiego pokonali Asseco Arkę Gdynia 102:67. Bez dwóch zdań był to najlepszy występ "Farmaceutów" w tym sezonie.

Polpharma grała szybko i zabójczo skutecznie. Pod koszem rządził Joe Furstinger (22 punkty i 8/9 z gry), a z obwodu wpadały "trójki" (12/23 w tym elemencie). Gdy dodamy do tego dobrą defensywę i tylko 9 strat mamy receptę na okazałe zwycięstwo.

Arka po raz kolejny musiała sobie radzić bez Krzysztofa Szubargi, czyli tak naprawdę serca i motoru napędowego zespołu. Jego brak jest aż nadto widoczny w grze Arki.

To jednak zespół z Gdyni lepiej wszedł w mecz. Dobrze "dokarmiany" pod koszem Adama Hrycaniuka wykorzystywał swoje szanse i ekipa z Trójmiasta prowadziła 12:7. Na tym dobre chwile się skończyły.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Justyna Kowalczyk i droga na obiad. Nagranie jest hitem sieci

Furstinger już po pierwszej kwarcie miał 13 punktów, a gospodarze serią 18:2 objęli prowadzenie i zaczęli budować swoją przewagę. Arka przegrywała nawet 23:38. Wtedy szarpnął jednak lider gości. Przemysław Żołnierewicz - przed przerwą trafił dwa rzuty zza łuku, a po zmianie stron dołożył akcję 2+. Wówczas gdynianie przegrywali tylko 36:40.

"Farmaceuci" odpowiedzieli natychmiast. W samej trzeciej kwarcie zdobyli aż 36 punktów, a punktowali niemal wszyscy. Co więcej podopieczni Roberta Skibniewskiego bardzo dobrze bronili i z każdą kolejną akcją rosła ich pewność siebie. Czasami na twarzach gościł też uśmiech, bo rywal nie był w stanie się postawić.

Wpadały trudne rzuty, były efektowne loty nad obręczą, a przewaga "Kociewskich Diabłów" urosła rekordowo do poziomu 37 punktów. Arka była rozbita. Sami Hrycaniuk i Żołnierewicz nie byli w stanie odwrócić losów pojedynku. Tutaj trzeba też dodać, że z problemami zdrowotnymi zagrali Filip Dylewicz (problem z kolanem) oraz Igor Wadowski (uraz mięśnia dwugłowego).

Skibniewski po raz kolejny może być bardzo zadowolony. Jego podopieczni mieli 58 procent skuteczności rzutów z gry, rozdali przy tym 23 asysty - 9 było autorstwa Jamesa Washingtona. Co ważne oprócz Furstingera jeszcze czterech innych graczy miało dwucyfrowe zdobycze punktowe.

Polpharma Starogard Gdański - Asseco Arka Gdynia 102:67 (19:14, 19:16, 36:19, 28:18)

Polpharma: Joe Furstinger 22, Trevon Allen 16, Sebastian Kowalczyk 15, Steven Haney 14, Sebastian Walda 13, Grzegorz Surmacz 6, Peter Olisemeka 6, James Washington 4, Mateusz Itrich 4, Radosław Chorab 2, Szymon Urbański 0, Krystian Reszka 0.

Arka: Adam Hrycaniuk 18, Przemysław Żołnierewicz 16, Filip Dylewicz 7, Mateusz Kaszowski 6, Michał Pluta 6, Wojciech Czerlonko 6, Mikołaj Witliński 3, Bartłomiej Wołoszyn 3, Igor Wadowski 2, Marcin Malczyk 0, Marcin Kowalczyk 0, Maciej Marcinkowski 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 27 3 2853 2357 57
2 Legia Warszawa 30 21 9 2540 2306 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2547 2384 50
4 WKS Śląsk Wrocław 30 20 10 2513 2377 50
5 Trefl Sopot 30 19 11 2531 2379 49
6 Polski Cukier Start Lublin 30 17 13 2433 2414 47
7 King Szczecin 30 17 13 2354 2415 47
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2505 2472 46
9 MKS Dąbrowa Górnicza 30 14 16 2470 2539 44
10 Arriva Polski Cukier Toruń 30 12 18 2579 2623 42
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 12 18 2572 2677 42
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2455 2550 41
13 Anwil Włocławek 30 10 20 2481 2580 40
14 HydroTruck Radom 30 10 20 2333 2485 40
15 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 8 22 2233 2584 38
16 SKS Starogard Gdański 30 6 24 2558 2815 36

Zobacz także:
Michalak drugim strzelcem Bundesligi, Waczyński toczył bój z Realem Madryt
Krok po kroku do play-off. Wyboista droga Polskiego Cukru do najlepszej ósemki
Kolejny problem w MKS-ie. Michał Nowakowski sam zdecydował, że chce zagrać

Źródło artykułu: