Trwa drama z udziałem Jamesa Hardena. Leworęczny koszykarz, który jest związany z Houston Rockets od 2012 roku, chce zmienić otoczenie. Jednak to nie takie proste, bo jego kontrakt obowiązuje do końca sezonu 2022/2023 (ostatni rok jest opcją gracza) i jest wart 133 miliony dolarów.
Klub z Teksasu rozważa wymianę z udziałem Hardena, ale chce być co do niej przekonany, więc cierpliwie wyczekuje najlepszej oferty. Swoje wymagania ma też koszykarz, który chce odejść, ale tylko do konkretnych zespołów.
Początkowo mówił o transferze do Brooklyn Nets lub Philadelphia 76ers. 31-latek następnie dodał do swojej listy drużyn, które chętnie by wzmocnił także Milwaukee Bucks, Miami Heat i Denver Nuggets. Teraz pojawiły się jeszcze dwa nowe ośrodki, do których chciałby trafić z Houston.
Jak donoszą reporterzy "The Athletic", Kelly Iko i Sam Amick, Harden jest zainteresowany przejściem do Boston Celtics lub Portland Trail Blazers.
"Brodacz" w sezonie 2019/2020 w 68 meczach zdobywał średnio 34,3 punktu, 6,6 zbiórki i 7,5 asysty. Ostatnio liga NBA ukarała go grzywną w wysokości 50 tysięcy dolarów za to, że odwiedził klub ze striptizem i złamał protokół koronawirusowy (więcej TU). Pierwszy mecz Rockets w nowym sezonie miał odbyć się w środę, ale został przełożony, bo drużyna nie miała w swoim składzie ośmiu koszykarzy zdolnych do gry. Harden i kilku innych zawodników zostało wysłanych na kwarantannę.
Czytaj także: Skandal w NBA! Czołowy zawodnik ligi złamał protokół koronawirusowy? Jest film
Legia zagrała prosto, ale zabójczo skutecznie. Żadna taktyka by nie pomogła
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za zdjęcia! Żona Grzegorza Krychowiaka znów zachwyca