W tej serii było wszystko. Zaczęło się od jednostronnego pojedynku i zwycięstwa faworyta 103:67. Kolejne dwa spotkania dostarczyły ogromnych emocji, a do tego mecz w Opolu przeszedł do historii ze względu na efektowny wsad i problemy z koszem, które spowodowały opóźnienie rywalizacji o jeden dzień (czytaj więcej tutaj).
Po niedzielnej porażce Górnik Trans.eu wyszedł zupełnie inaczej nastawiony. Skoncentrowany i zdeterminowany zespół nie chciał dopuścić do kolejnej nerwowej końcówki. Goście zaczęli od prowadzenia 8:0, a później tylko powiększali przewagę (19:7). Ich koncert trwał również w drugiej kwarcie. Weegree AZS Politechnika prezentowała się zdecydowanie słabiej i przegrywała nawet 24:46.
Górnik Trans.eu wygrał trzy kwarty. Co ciekawe dwie pierwsze odsłony skończyły się identycznym wynikiem (25:16). Zwycięstwo gości nawet na moment nie było zagrożone. W końcówce na parkiecie pojawili się już młodzi koszykarze, a faworyt wygrał 99:81. Jedynym zmartwieniem dla trenera Łukasza Grudniewskiego może być kontuzja kostki, jakiej siedem minut przed końcem doznał Damian Cechniak.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie fotomontaż! Niesamowity popis gwiazdy NBA
Do końca nie brakowało efektownych akcji, ale także walki. Sędziowie byli wyjątkowo skrupulatni i odgwizdali łącznie 55 przewinień (30 gospodarzy i 25 gości). Czterech koszykarzy Weegree AZS Politechniki i jeden Górnika Trans.eu przedwcześnie skończyło zawody po pięciu faulach. Statystyka rzutów wolnych była zbliżona (25/31 gospodarze i 21/33 goście).
Ekipa z Wałbrzycha szczególnie w pierwszej połowie miała wysoką skuteczność w rzutach za trzy punkty (8/17). Po zmianie stron było gorzej (2/9). Po 17 punktów dla swoich drużyn zdobyli Artur Łabinowicz i Krzysztof Jakóbczyk. Koszykarz gospodarzy szalał w końcówce, a zawodnik gości 15 "oczek" rzucił w pierwszej połowie. Wspierali go Tomasz Ochońko (16) oraz Maciej Bojanowski (15).
Mecz w Opolu zakończył ćwierćfinały Suzuki I ligi. Półfinały rozpoczną się już w najbliższy weekend (24 i 25 kwietnia). Górnik Trans.eu Wałbrzych podejmie w nich WKK Wrocław. W drugiej parze spotkają się Grupa Sierleccy-Czarni Słupsk i Rawlplug Sokół Łańcut. To cztery najlepsze drużyny po rundzie zasadniczej.
Weegree AZS Politechnika Opolska - Górnik Trans.eu Wałbrzych 81:99 (16:25, 16:25, 24:28, 25:21)
Weegree AZS Politechnika: Łabinowicz 17, Skiba 14, Wilk 13, Jankowski 10, Brenk 7, Jodłowski 5, Lewiński 5, Kaczmarzyk 4, Krajewski 4, Piszczatowski 2.
Górnik Trans.eu: Jakóbczyk 17, Ochońko 16, Bojanowski 15, Malesa 12, Durski 8, Ratajczak 8, Zywert 8, Koperski 5, Wróbel 4, Cechniak 2, Niziński 2, Stankiewicz 2.
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 3-1 dla Górnika Trans.eu
Zobacz także: Zaskakująco łatwa przeprawa Rawlplug Sokoła Łańcut
Kto faworytem finału EBL? Milicić odpowiedział Tabakowi