F1. Alex Zanardi w śpiączce po wypadku. Papież Franciszek napisał do niego list

Materiały prasowe / BMW / Na zdjęciu: Alex Zanardi
Materiały prasowe / BMW / Na zdjęciu: Alex Zanardi

Były włoski kierowca Formuły 1 walczy o życie po poważnych obrażeniach głowy, jakich doznał podczas zderzenia z ciężarówką. Losem sportowca przejął się papież Franciszek.

W tym artykule dowiesz się o:

Papież Franciszek napisał list do poważnie rannego Alessandro Zanardiego. 19 czerwca były kierowca F1 miał wypadek podczas treningu na handbike'u. Po zderzeniu z ciężarówką znajduje się w ciężkim stanie i przebywa w śpiączce. Lekarze walczą o życie włoskiego paraolimpijczyka.

53-letni Zanardi brał udział w specjalnej sztafecie "Obiettivo Tricolore", promującej sport wśród niepełnosprawnych. Sam w nich uczestniczy, bowiem w 2001 roku stracił obie nogi wskutek wypadku na obiekcie Lausitzring w Niemczech.

Po wypadku koło Sieny przeszedł operację głowy, a lekarze określają jego obrażenia jako "krytyczne". W rozmowie z Associated Press doktor Giuseppe Olivieri ze szczegółami opowiedział o urazach, jakich doznał Zanardi. - Trafił do szpitala z poważnym uszkodzeniem głowy. Miał poważnie zniszczoną twarz, doszło m.in. do złamania twarzoczaszki. Jego stanu neurologicznego nie można właściwie ocenić, dopóki nie odzyska przytomności - powiedział.

Losem Zanardiego przejął się papież. Jak podaje "La Gazzetta dello Sport", Franciszek osobiście napisał do byłego kierowcy F1, że modli się za niego, aby ten powrócił do zdrowia. Zdaniem włoskiej gazety, papież żywi szczególny sentyment do najbardziej charyzmatycznego włoskiego sportowca, za jakiego uznaje Zanardiego.

CZYTAJ TAKŻE F1. Nowe informacje o stanie Alexa Zanardiego. "Warto go leczyć"

CZYTAJ TAKŻE F1. Przypadek Alexa Zanardiego inny niż Michaela Schumachera. Obrażenia są mniej poważne

Komentarze (0)