Dyrektor Bayernu wprost o zachowaniu Haalanda

PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Erling Haaland
PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Erling Haaland

- Mieliśmy oczywiście z Haalandem kilka rozmów, ale ostatecznie nie wyszło. Za to też nie chcę obwiniać gracza. Wybrał to, co uważa za lepsze dla niego - mówi w "Bildzie" Hasan Salihamadzić, dyrektor sportowy Bayernu Monachium.

"Bild" ujawnił, że Bayern Monachium do samego końca liczył się w walce o Erlinga Haalanda, który ostatecznie wzmocnił szeregi Manchesteru City.

"Mistrzowie Niemiec byli skupieni na transferze Haalanda znacznie dłużej i intensywniej, niż wszyscy myśleli. Na finiszu obóz Haalanda miał ostatecznie odrzucić ofertę dyrektora sportowego Hasana Salihamidzica" - pisali dziennikarze "Bilda".

Teraz głos w tej sprawie zabrał sam Hasan Salihamidzić, który faktycznie przyznał, że toczyły się rozmowy ws. pozyskania Haalanda.

ZOBACZ WIDEO: Uderzyła jak Lewandowski! Gol stadiony świata

- Mieliśmy oczywiście kilka rozmów, to nie jest żadna tajemnica. Ostatecznie z różnych powodów nie wyszło. Za to też nie chcę obwiniać gracza. Wybrał to, co uważa za lepsze dla niego - przyznał w rozmowie z "Bildem".

Salihamadzić wypowiedział się też nt. ewentualnego transferu Cristiano Ronaldo. Okazuje, że strony w ogóle nie podjęły żadnych rozmów.

- Jeżeli zobaczycie, jak przebiega nasza ofensywa - nawet bez Roberta Lewandowskiego - byłoby to po prostu trudne ze sportowego i finansowego punktu widzenia. Mamy ośmiu zawodników na czterech pozycjach. Mamy doświadczonych, najlepszych piłkarzy, którzy są w kwiecie wieku. Mamy też talenty, którym chcemy poświęcić czas. Więc to było dla nas wykluczone - zaznaczył dyrektor sportowy Bayernu Monachium.

Robert Lewandowski, który przez osiem lat występował w Bayernie, tego lata przeniósł się do Barcelony. Polak był jedną z gwiazd niedzielnego spotkania z Realem Sociedad (4:1), strzelając w nim dwie bramki. To były premierowe trafienia Roberta Lewandowskiego w barwach FC Barcelony. Warto odnotować, że pierwszy gol - jego autorstwa - padł już w... 44. sekundzie meczu!

Najbliższe spotkanie ligowe czeka Katalończyków natomiast w niedzielę - 28 sierpnia. Tym razem przeciwnikiem Lewandowskiego i spółki będzie Real Valladolid, który w dwóch pierwszych kolejkach sezonu zdobył jeden punkt.

Czytaj także:
Wiemy, ile Górnik chce za Krzysztofa Kubicę. A co z prezesem Szymankiem? Gorąco w Zabrzu!
Klub Polaka dostał lanie. Poskromiciel Lecha zatrzymany w Lidze Mistrzów

Komentarze (3)
avatar
ja33
27.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kaczmary mysla ,ze ich mamona jest najlepsza. okazuje sie ,ze taki mlodzian Haaland wyczul szybko ,ze nie z Niemcami bedzie kręcił film o swojej historii ,poszedl wiec po ropzum do glowy i gr Czytaj całość
avatar
ja33
27.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wladze bayernu musza zrozumiec ,ze nie wszyscy pilkarze zdecyduja sie byc ich niewolnikami. 
avatar
mgr. Drewy
24.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Artykuł o Bayernie gdzie już zapomnieli o magistrze a ci jeszcze końcówkę tradycyjnie magistra opisują. Heh....co za kraj