Prawdziwy dramat. Piłkarz Herthy usłyszał diagnozę

PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL / Na zdjęciu: piłkarze Herthy Berlin
PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL / Na zdjęciu: piłkarze Herthy Berlin

Hertha Berlin przekazała fatalne wieści w sprawie Jean-Paula Boetiusa. Znany z niemieckich boisk 28-latek cierpi na raka jąder.

"Jean-Paul Boetius na razie musi zrobić sobie przerwę. W środę badanie urologiczne wykryło guza jąder, którego należy usunąć chirurgicznie. Nasze myśli są z tobą, Djanga!" - czytamy w mediach społecznościowych Herthy Berlin.

Berlińczycy dodali, że będą na bieżąco informować o stanie zdrowia swojego zawodnika. Diagnoza lekarzy brzmiała niczym wyrok dla jednokrotnego reprezentanta Holandii. W związku z poważnymi problemami zdrowotnymi 28-latek prawdopodobnie będzie wyłączony z gry przez wiele miesięcy.

W sierpniu bieżącego roku Hertha sprowadziła skrzydłowego z 1.FSV Mainz 05 na zasadzie transferu bezgotówkowego. W nowych barwach Boetius zdążył wystąpić tylko sześć razy w Bundeslidze. Wcześniej był związany również z KRC Genk, FC Basel i Feyenoordem Rotterdam, gdzie zbierał pierwsze piłkarskie szlify.

Z nowotworem jąder zmaga się Sebastien Haller z Borussii Dortmund, który w lipcu poddał się operacji i przechodzi chemioterapię. Prognozy dla Iworyjczyka są optymistyczne - więcej TUTAJ.

Czytaj także:
Holandia zagra z Polską na pół gwizdka? "Wynik nie będzie sprawą najważniejszą"
Lato: Niby mamy piłkarzy w najlepszych klubach, a potem w reprezentacji jak zwykle

Komentarze (0)