Nerwy do końca! Rzut karny w doliczonym czasie meczu Ruchu Chorzów

W Bełchatowie Ruch Chorzów ze Skrą Częstochowa do końca walczył o uniknięcie przegranej. Udało się w doliczonym czasie, kiedy rzut karny na gola (1:1) zamienił Daniel Szczepan.

Michał Piegza
Michał Piegza
piłkarze Ruchu Chorzów WP SportoweFakty / Na zdjęciu: piłkarze Ruchu Chorzów
Przed rokiem Ruch kończył rundę w Bełchatowie. Wówczas, po golu w doliczonym czasie, przegrał z mającym swoje problemy GKS-em 1:2. Dla Brunatnych było to ostatnie spotkanie w sezonie. Straconych punktów chorzowianom ostatecznie nie zabrakło, Niebiescy do Fortuna I ligi awansowali po barażach.

W sobotę jesień na zapleczu PKO Ekstraklasy chorzowianie także kończyli w Bełchatowie, ale rywalem była Skra. Częstochowianie przegrali ostatnich osiem ligowych spotkań i w tabeli systematycznie spadali w coraz niższe rejony.

W 1. połowie liczne zgromadzeni na trybunach kibice goście nie poznawali swoich zawodników. Ruchowi gra się nie kleiła, to Skra była groźniejsza. Czujny musiał być między słupkami Jakub Bielecki, któremu w 27. minucie pomogła poprzeczka. Niebiescy tak klarownej okazji nie mieli.

Sędzia do premierowej odsłony doliczył osiem minut. Na początku spotkania gra była przerwana ze względu na zadymienie boiska. W 2. minucie dodatkowego czasu podawał Jan Flak, a Adam Olejnik pokonał Bieleckiego. Dopiero po straconej bramce goście poważniej zagrozili Skrze. Strzał głową Daniela Szczepana niemal otarł się o słupek bramki częstochowian.

ZOBACZ WIDEO: Czy Raków jest już mistrzem? "Nie, ale jeden rywal mu odpadł"

W przerwie w Ruchu doszło do zmian, chorzowianie przeważali, ale nie byli w stanie poważniej zagrozić częstochowianom. Skra nastawiła się na kontry i kilka razy pod bramką Bieleckiego.

Goście zdecydowanie zaatakowali dopiero w doliczonym czasie. Kilka razy pod bramką częstochowian zakotłowało się. W poprzeczkę trafił Maciej Sadlok. Chwilę później ręką w polu karnym zagrał Szymon Szymański. Sędzia pokazał zawodnikowi Skry drugą żółtą kartkę i podyktował rzut karny, którego na gola zamienił Daniel Szczepan.

Ruch jeszcze poszukał wygranej, ale miał za mało czasu, aby przechylić szalę wygranej na swoją stronę.

Skra Częstochowa - Ruch Chorzów 1:1 (1:0)*
1:0 - Adam Olejnik 45+2'
1:1 - Daniel Szczepan (k.) 90+6'

Składy:

Skra Częstochowa: Karol Szymkowiak - Jan Flak (73' Radosław Gołębiowski), Rafał Brusiło, Szymon Szymański, Beniamin Czajka, Kamil Lukoszek (86' Łukasz Winiarczyk) - Damian Hilbrycht (79' Kacper Łukasiak), Bartłomiej Babiarz (86' Przemysław Sajdak), Adam Olejnik, Piotr Nocoń - Filip Kozłowski (73' Jakub Sangowski).

Ruch Chorzów: Jakub Bielecki - Konrad Kasolik, Przemysław Szur, Maciej Sadlok - Kacper Michalski (46' Łukasz Janoszka), Tomasz Swędrowski, Jakub Piątek (46' Jakub Witek), Mikołaj Kwietniewski (72' Maksymilian Roguła), Tomasz Wójtowicz - Daniel Szczepan, Artur Pląskowski (62' Tomasz Foszmańczyk).

Żółte kartki: Flak, Szymański, Brusiło (Skra) oraz Kasolik (Ruch).

Czerwona kartka: Szymański (Skra) /90+3', za dwie żółte/.

Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk).

*Mecz rozegrany w Bełchatowie.


Czytaj także:
Trener Ruchu Chorzów nie owijał w bawełnę. "Jestem wkurzony"
Specjalna akcja polskiego klubu. Chce pozyskać miliony na budowę stadionu

Skra Częstochowa utrzyma się w Fortuna I lidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×