Benedyczak wrócił na właściwe tory. Kolejny gol na zapleczu Serie A

Getty Images / Luca Amedeo Bizzarri/LiveMedia/NurPhoto / Na zdjęciu: Adrian Benedyczak
Getty Images / Luca Amedeo Bizzarri/LiveMedia/NurPhoto / Na zdjęciu: Adrian Benedyczak

Adrian Benedyczak miał problemy ze skutecznością w pierwszej fazie sezonu, ale już wrócił do formy. Napastnik Parmy pokonał bramkarza w wygranym 2:0 meczu z Genoą.

W wyjściowym składzie gospodarzy mecz rozpoczął Adrian Benedyczak, zaś Filip Jagiełło zasiadł na ławce rezerwowych Genoa CFC. Pierwszy z wymienionych był autorem bramki na Stadio Ennio Tardini.

Po świetnym zagraniu Franco Vazqueza w 32. minucie, Benedyczak dopadł do piłki i dobrze uderzył w kierunku dalszego słupka. Josep Martinez nie zdołał uchronić zespołu gości przed stratą bramki. Chwilę po strzeleniu gola napastnik został ukarany żółtym kartonikiem.

Miejscowi poszli za ciosem i po kwadransie przerwy podwyższyli wyniki. Sędzia przyznał Parmie Calcio rzut karny. Vazquez podszedł do piłki ustawionej na 11. metrze i do asysty dorzucił trafienie na 2:0.

To była duża niespodzianka. Dzięki zwycięstwu 2:0 nad wiceliderem Serie B Parma zajmuje siódme miejsce w stawce.

Benedyczak rozegrał 64 minuty, natomiast wspomniany Jagiełło grał od początku drugiej połowy. Młodzieżowy reprezentant Polski strzelił swojego trzeciego gola w trwającym sezonie na zapleczu Serie A.

Parma Calcio 1913 - Genoa CFC 2:0 (1:0)
1:0 - Adrian Benedyczak 32'
2:0 - Franco Vazquez (k.) 53'

ZOBACZ WIDEO: Bramkarz myślał, że dobrze ustawił mur. Ależ uderzył!

Czytaj także:
Klub Karola Linettego przybliżył się do pucharów
Fernando Santos kompletuje sztab szkoleniowy. Niepewność Łukasza Piszczka

Źródło artykułu: WP SportoweFakty