Mimo iż Raków Częstochowa jest liderem PKO Ekstraklasy z dużą przewagą nad resztą stawki i pewnie zmierza po mistrzostwo Polski, to są w lidze drużyny, z którymi częstochowianom gra się bardzo trudno. Jedną z nich jest bez wątpienia Cracovia, która - można powiedzieć - ma patent na Raków.
Od powrotu Rakowa do Ekstraklasy oba zespoły rywalizowały ze sobą dziewięciokrotnie. Cracovia wygrała aż pięć razy, trzykrotnie padał remis, a tylko raz lepszy był Raków, w dodatku miało to miejsce w Pucharze Polski. W rundzie jesiennej "Pasy" rozbiły Raków na własnym stadionie 3:0. Skąd taka niemoc?
- Trzeba o to zapytać piłkarzy i trenera Cracovii - uśmiechnął się Marek Papszun na konferencji prasowej. - Ja nie umiem na to pytanie odpowiedzieć. Każdy mecz to zupełnie inna historia. Nie wygrywaliśmy, ale wcale nie musiało się tak to potoczyć. W tym przypadku funkcjonuje prawo serii, natomiast runda wiosenna stoi pod znakiem łamania prawa serii. Przypomnę, że straciliśmy punkty w meczach ze Stalą Mielec i Wartą Poznań, z którymi po powrocie do Ekstraklasy zawsze z nimi wygrywaliśmy. Idąc tym tokiem myślenia, mam nadzieję, że przełamanie będzie również w drugą stronę - dodał trener Rakowa.
ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie
W tabeli oba zespoły dzieli przepaść. Różnica wynosi dwadzieścia cztery punkty. Cracovia w trzech ostatnich kolejkach nie potrafiła wygrać. - Cracovia jest silna personalnie. Ma zawodników z dobrymi charakterami do piłki nożnej, z naturalną agresją. Dużo zależy od motywacji tych zawodników. Jeżeli jest ona na dobrym poziomie, to mecze z nimi są bardzo trudne. Do tego dochodzą umiejętności czysto piłkarskie. To jest siła Cracovii - powiedział Papszun.
- Będziemy chcieli udać się na przerwę reprezentacyjną w dobrych humorach. Przede wszystkim chcemy podtrzymać dobrą serię na własnym boisku i wygrać po raz kolejny, ale też zagrać na dobrym poziomie, tak jak to ostatnio prezentowaliśmy - dodał.
Raków przystąpi do meczu wzmocniony. Po kontuzjach wracają Patryk Kun i Tomas Petrasek. - Od początku tygodnia Patryk wrócił do zajęć, normalnie trenuje i jest do mojej dyspozycji. Wcześniej nie chcieliśmy ryzykować i dobrze się stało. W przypadku Petraska wydawało się, że czeka go dłuższa przerwa, ale w czwartek wrócił do treningów i on też jest do gry - podsumował trener Papszun.
Początek meczu Raków Częstochowa - Cracovia w sobotę o godz. 20.
CZYTAJ TAKŻE:
Atomowe uderzenie Lukasa Podolskiego. Co to był za gol! (WIDEO)
Warta Poznań nadal osłabiona