Londyńczycy ostatni raz wygrali 31 grudnia (2:0 z Bournemouth), a w kolejnych 11 spotkaniach pod wodzą Patricka Vieiry odnotowali pięć remisów i sześć porażek. W tabeli Premier League zajmują jeszcze bezpieczne 12. miejsce, jednak przewaga nad strefą spadkową stopniała do zaledwie trzech "oczek". Klub musiał zareagować i zwolnił byłego reprezentanta Francji.
Ostatecznie Crystal Palace zdecydowało się postawić na doświadczonego Roya Hodgsona. 75-latek od czerwca 2022 roku jest bez pracy, gdyż właśnie wtedy zakończyła się jego półroczna współpraca z Watfordem.
- To przywilej być poproszonym o powrót do klubu, który zawsze wiele dla mnie znaczył - przyznał Hodgson dla oficjalnej strony klubu.
ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące opinie nt. Roberta Lewandowskiego. Oto co napisali Hiszpanie
Przypomnijmy, że Hodson prowadził już w Crystal Palace. W czerwcu 2021 roku Anglik stracił jednak pracę, a na jego miejsce przyszedł Patrick Vieira. Teraz historia znów zatoczyła koło. 75-latek łącznie prowadził londyńczyków aż w 162 meczach. Zdobywał w nich średnio 1,22 punktu na spotkanie.
W przeszłości Hodson pracował między innymi w Interze Mediolan, Fulham, Liverpoolu, a także w reprezentacjach Anglii, Szwajcarii i Finlandii.
Crystal Palace po przerwie na mecze kadr narodowych, w sobotę 1 kwietnia zagra w Premier League przed własną publicznością z Leicester.
Zobacz także:
Lucas Podolski ma dość! Padły bardzo ostre słowa
Krychowiak puka do reprezentacji Polski. Wyróżnienie dla pomocnika