Czekał 10 godzin pod domem Messiego. Potem stało się to

Getty Images / Jean Catuffe / Na zdjęciu: Lionel Messi
Getty Images / Jean Catuffe / Na zdjęciu: Lionel Messi

Juan Polcan zdecydował się zostawić swój futsalowy klub we Włoszech na dwa dni. Postanowił zdobyć autograf od Lionela Messiego. Po 10 godzinach udało mu się go zdobyć, a ten stał się jego tatuażem.

W tym artykule dowiesz się o:

Kibic Lionela Messiego wybrał się do Paryża tylko po to, by otrzymać autograf od Argentyńczyka. Musiał przy tym spędzić 10 godzin pod jego domem, by ostatecznie dopiąć swego.

- Czekanie było z miłości, z powodu pragnienia spotkania się z nim. Piłem tylko cappuccino na śniadanie w hostelu, w którym nocowałem rano i nic więcej w ciągu dnia, aż do 9 wieczorem, kiedy wróciłem. (...) Usiadłem do czekania o 9 rano, kiedy zobaczyłem, że poszedł na pociąg. Na początku był sam, a około południa dołączył do niego inny chłopak, który przyniósł mu niesamowity obraz - wyjaśnił Juan Polcan cytowany przez portal infobae.com, który przeprowadził z nim rozmowę.

Polcan miał moment, w którym w głowie pojawiła się myśl, że nie uda mu się spotkać z piłkarską gwiazdą. Przyznał nawet, że strażnik groził mu telefonem na policję. Jednak mimo to nie postanowił się poddać.

W końcu jednak pomocną dłoń podała mu partnerka piłkarza, Antonella Roccuzzo. To z jej inicjatywy udało mu się dostać do domu Messiego. - Pierwszą rzeczą, jaką zobaczyłem, był Messi stojący w szortach i kapciach wprost ode mnie. Powitał mnie, a ja powiedziałem mu, że jestem jego wielkim fanem. Zrobiliśmy sobie zdjęcie, a on podpisał koszulkę klubu futsalowego, w którym występuje, przytulił i złożył autograf na moim ramieniu - opowiadał o szczegółach spotkania kibic.

Następnie Polcan postanowił zamienić autograf na tatuaż, by ten pozostał z nim do końca jego życia. Dokonał tego jeszcze w Paryżu.

- Chcę, żeby ludzie wiedzieli, jaki bezpośredni i skromny jest Leo - zakończył swoją wypowiedź dla hiszpańskiego portalu kibic, który wypełnił swoją misję i spotkał się z idolem.

Przeczytaj także:
Patryk Szysz się nie zatrzymuje. Kolejne trafienie Polaka w Turcji

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii

Komentarze (0)