Od 12 lat Barca Academy działała w Warszawie. To była część projektu Escola Varsovia, zgodnie z którym dzieci do 13. roku życia trenowały w akademii według technologii i planów FC Barcelony. Z kolei później zawodnicy grali w klubie Escola.
Współpraca została jednak zakończona. Obie strony nie doszły do porozumienia i FC Barcelona postanowiła wyjść z Polski. Warszawski klub chciał wprowadzać różne pomysły, ale nie było na to zgody Katalończyków. Do tego też dochodziło do sytuacji, że w negocjacjach z Escolą różne podmioty zawyżały stawki, sugerując się logiem FC Barcelony.
- Przez wiele lat pracy wyrobiliśmy sobie bardzo dobrą renomę jako Escola zarówno w Polsce jak i na zachodzie, więc uznaliśmy, że jesteśmy w stanie poradzić sobie bez brandu Barcy, choć oczywiście była to dla nas duża wartość, zwłaszcza marketingowa - powiedział prezes Escoli, Wiesław Wilczyński.
FC Barcelona wymagała też opłaty w wysokości ok. 500 tys. złotych. Wilczyński zapewnia, że w klubie będą pracowały te same osoby. Do tego prowadzone są rozmowy z hiszpańskimi szkoleniowcami.
Tym samym FC Barcelona pozostanie bez akademii w naszym kraju. To w momencie, kiedy liderem zespołu i jego najlepszym strzelcem jest Robert Lewandowski, będący dla dzieci wzorem i jednym z największych idoli.
Czytaj także:
Pokonał Florę Tallin i odchodzi. Raków sprzedaje pomocnika
Flora postraszyła Raków. Skromna zaliczka mistrza Polski
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on wyprawiał! Kapitalna postawa bramkarza