Fani wściekli po hicie PKO Ekstraklasy. "Nie dało się oglądać"

Ponad siedem lat kibice czekali na Wielkie Derby Śląska. Niestety problemy techniczne Canal Plus Online sprawiły, że zamiast rosnących emocji, rosła ich irytacja, złość, a nawet wściekłość. Meczu Górnik Zabrze - Ruch Chorzów nie dało się oglądać.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Zamiast meczu, komunikat PAP / Zbigniew Meissner / Zamiast meczu, komunikat
Ci, którzy w piątek wybrali wieczór z PKO Ekstraklasą w Canal Plus byli mocno poirytowani. Problemy techniczne pojawiły się tak podczas meczu Puszcza Niepołomice - Śląsk Wrocław (więcej -->> TUTAJ), jak i w trakcie spotkania Górnik Zabrze - Ruch Chorzów.

Więcej o tym drugim meczu przeczytasz tutaj -->> Wielkie Derby Śląska dla Górnika Zabrze. Zadecydował błąd obrony Ruchu Chorzów

Po meczu w Zabrzu - Górnik wygrał 1:0, gola zdobył Lukas Podolski - w mediach społecznościowych stacji pojawiła się grafika z wynikiem. I się zaczęło.

"Fajnie, że podajecie wynik. Odechciało się oglądać jak wywaliło transmisje po raz 152" - można było przeczytać w jednym z komentarzy pod tym wpisem.

Burza rozpętała się na dobre, a fani byli wściekli. Powód? Wystąpiły duże problemy z transmisją meczu w wersji online. Zamiast obrazu z Roosevelta 81 pojawiał się komunikat: "Przepraszamy, wystąpił błąd techniczny".

Dziennikarz Paweł Mikołajczyk zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie komunikatu (zobaczysz je na końcu materiału) w wymownym komentarzem: "Ja. Fajny szpil. Dziynki Canal Plus Online".

Nie był odosobniony w swoich żalach. "Człowiek płaci za Canal+ Online za pół roku z góry i może sobie pooglądać to zamiast meczu" (również dołączony screen z komunikatu o problemach), "Żart, to nie kwestia mojego internetu zaznaczam. Jeden najważniejszych meczy w sezonie nie da się zobaczyć, nie mówiąc o aplikacji", "Fenomenalne spotkania dziś Jak już cudem działa to minuta-dwie i potem przerywa, mecz się ładuje, a potem i tak wywala" - można przeczytać.

Zobacz także:
Zaczyna się dziać. Już po rozmowach. Ujawniamy nazwisko
Ostrzega ws. Michała Probierza. "Takiej propozycji nie przyjmie"

ZOBACZ WIDEO: Afera za aferą. Winny porażki nie jest tylko Fernando Santos
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×