W ostatnim czasie głośno było o rzekomym powrocie Lionela Messiego do FC Barcelony. Miałoby się tak stać, gdyby jego Inter Miami nie awansował do fazy play-off Major League Soccer.
I choć Inter ostatecznie skończył sezon na rundzie zasadniczej, to Messi nie przeniósł się do FC Barcelony. Jak się później okazało, informacje o jego powrocie do Dumy Katalonii nie były prawdziwe. Odniósł się do tego sam zainteresowany (przeczytaj TUTAJ).
Mimo tego z pewnością wielu fanów liczyło na to, że w którymś momencie Argentyńczyk zdecyduje się na powrót na "stare śmieci", choćby już na końcówkę jego kariery. Nic bardziej mylnego.
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszanka
Messi w wywiadzie dla "L'Equipe" brutalnie obdarł fanów Barcelony z marzeń. Dziennikarz prowadzący rozmowę zapytał 36-latka o to, czy jego czas w Europie dobiegł końca. Piłkarz odpowiedział bez ogródek.
- Tak. Dzięki Bogu zrobiłem niezwykłą karierę w Europie i wygrałem wszystko, o czym marzyłem. Teraz, gdy zdecydowałem się na przyjazd do USA, nie sądzę, żebym kiedykolwiek wrócił do gry w Europie - odpowiedział Leo Messi.
Argentyńczyk odniósł się także do informacji o jego rzekomym powrocie do FC Barcelony. Okazuje się, że piłkarz myślał nad takim rozwiązaniem, jednak ostatecznie z pewnych powodów nie mogło do tego dojść.
- Mogłem wrócić, ale tak się nie stało (...). Myślałem o powrocie do Barcy, o moim życiu tam, o przejściu na emeryturę, tak jak zawsze chciałem, ale nie było to możliwe - podkreślał 36-latek.
Przypomnijmy, że Messi zawodnikiem Interu Miami został w lipcu bieżącego roku. Jego kontrakt z amerykańskim klubem jest ważny do końca grudnia 2025 roku.
Zobacz także:
Wystosował apel ws. TVP Sport
Marciniak mówi o swoich celach