Piast Gliwice walczy o lepsze święta. Vuković: Jest bardzo duży niedosyt

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
zdjęcie autora artykułu

Piast Gliwice może zazdrościć Stali Mielec, która w kolejnym sezonie "trafia" z napastnikiem. Ilja Szkurin ma za sobą bardzo dobrą rundę i ktoś taki bez wątpienia przydałby się w zespole Aleksandara Vukovicia.

W poprzedniej kolejce Piast Gliwice wreszcie wygrał mecz. Pokonał Lecha w Poznaniu 1:0 i skończył z remisami. Rodzi się jednak pytanie - czy to już na stałe, czy jednak był to tylko wypadek przy pracy?

- To była ważna i wartościowa wygrana. Coś takiego zawsze powoduje inną atmosferę i motywację do pracy - mówił trener Aleksandar Vuković na konferencji prasowej.

Weryfikacja nastąpi w poniedziałkowy wieczór. Piast zagra na własnym boisku ze Stalą Mielec (początek o godz. 19).

- Wchodzimy w moment, gdy zaczynamy liczyć mecze o sześć punktów. To jeden z takich meczów. Jest to jednocześnie spotkanie kończące rok i to dość ważny aspekt, bo jest różnica, jak ten rok skończymy - komentował trener Piasta.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu

Spotkanie w Gliwicach odbędzie się na sześć dni przed Wigilią. - Nie jest to dla nas inny mecz niż dla Stali i przygotowujemy się do niego w tych samych okolicznościach. Nie wiem dlaczego mielibyśmy być mniej podporządkowani czy poświęceni. Liczę, że damy z siebie wszystko. To coś, czego nie może nam zabraknąć - mówi Vuković.

W drugiej kolejce Stal zremisowała u siebie z Piastem 0:0. Wtedy w Gliwicach odebrano to jako duże rozczarowanie, bo zespół z Mielca był w fazie budowy po wielu zmianach w letnim oknie transferowym.

- Mieli trudny moment w trakcie rundy, kiedy nie było u nich dobrze, ale potem potrafili wygrać na Legii, na Pogoni. Od kilku lat pokazują, że na przekór wszystkim stać ich na więcej niż wszyscy liczą. Kolejny raz trafiają z bramkarzem, z napastnikiem. Zdajemy sobie sprawę, że zagramy z bardzo wymagającym rywalem - przekonuje trener Piasta.

Zwłaszcza napastnik to temat, który akurat w Gliwicach jest dość drażliwy. Piast nie ma w składzie zawodnika, który byłby gwarancją nawet tych kilku goli w rundzie. - Analizujemy naszą sytuację. Wszyscy jesteśmy ambitni, szukamy rezerw tam, gdzie można je znaleźć, żeby dać sobie większe szanse na wygrywanie. Widzimy, że nasza skuteczność nie była na najwyższym poziomie, biorąc pod uwagę liczbę wykreowanych sytuacji. Nie jest tajemnicą, że zimą trafi do nas ofensywny zawodnik - mówi Vuković.

- Nie jestem zadowolony z miejsca w tabeli i z liczby zdobytych punktów. Nasze ambicje sięgają wyżej, ale jesteśmy realistami i nie uważam, że powinniśmy bić się o mistrzostwo. Jest bardzo duży niedosyt, bo powinniśmy mieć więcej punktów, biorąc pod uwagę nasz poziom gry - podsumował szkoleniowiec Piasta.

Początek meczu Piast Gliwice - Stal Mielec w poniedziałek o godz. 19.

CZYTAJ TAKŻE: Janusz Filipiak nie żyje Kosta Runjaić: Nie do końca to rozumiem

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)