Reprezentacja Polski w niedzielę rozpocznie rywalizację w Euro 2024. Jak przekazał we wtorkowym komunikacie Polski Związek Piłki Nożnej, Biało-Czerwoni w meczu z Holandią wystąpią bez Roberta Lewandowskiego, który nie będzie zdolny do gry ze względu na kontuzję mięśnia dwugłowego uda.
"Lewy" przedwcześnie opuścił murawę w towarzyskim meczu z Turcją. Polski napastnik poczuł napięcie w mięśniu i zasygnalizował zmianę. Początkowo wydawało się, że to nic takiego, a tymczasem okazało się, że Michał Probierz na mecz z Oranje do dyspozycji mieć go nie będzie.
Pojawiają się jednak teorie, że to tylko "zasłona dymna" przygotowana przez selekcjonera i gwiazda kadry tak naprawdę zagra (---> WIĘCEJ TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: potężna kraksa. Upadali jeden po drugim
- Na tyle, ile znam Michała Probierza, to pierwsze, co pomyślałem, to że może to być zasłona dymna. To znaczy, że oczywiście Robert Lewandowski jest lekko kontuzjowany, natomiast trener będzie chciał to trochę wykorzystać, aby Holendrzy zaczęli się zastanawiać nad składem Polski bez Lewandowskiego, a w niedzielnym spotkaniu Roberta zobaczymy w pierwszym składzie "magicznie wyleczonego" - powiedział Tomasz Frankowski na antenie TVP Info.
Czy faktycznie Michał Probierz chce zmylić pierwszego rywala? TVP Sport przypomniało, że takie sytuacje miały miejsce już przed laty. Weźmy za przykład Jagiellonię, której szkoleniowiec kadry był trenerem i zagrywkę przed meczem w europejskich pucharach.
- Trener Probierz wymyślił przed rewanżem z Arisem Saloniki, że wypuści rywala w maliny. Powiedział mnie i Hermesowi, byśmy zderzyli się na koniec treningu i zostali zniesieni na noszach. Wyglądało to komicznie, ale rywale się nabrali – zdradził Marcin Burkhardt kilka miesięcy temu w programie FootWeek na YouTube TVP Sport.
Spotkanie Polska - Holandia na Euro 2024 odbędzie się 16 czerwca w Hamburgu. Pierwszy gwizdek wybrzmi o godzinie 15:00.
---> Zapytaliśmy lekarza o uraz Lewandowskiego. "Ostry, piekący ból"