Kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania nie było wiadomo, czy potyczka w ogóle się odbędzie. Ostatecznie mecz doszedł do skutku, a Cracovia wygrała z Pogonią Szczecin 2:1.
Bramki dla podopiecznych Dawida Kroczka zdobyli Mikkel Maigaard oraz Virgil Ghita. Honorowe trafienie dla pokonanych zaliczył Leo Borges. Na konferencji prasowej po zakończeniu starcia szkoleniowiec Pasów otrzymał pytanie dotyczące Michała Rakoczego.
22-latek do niedawna był jednym z liderów zespołu. Obecnie nie ma nawet miejsca w wyjściowym składzie i najczęściej pojawia się na boisku po wejściu z ławki rezerwowych. Podobnie było w rywalizacji z Portowcami.
ZOBACZ WIDEO: Odtworzył legendarny gol z rzutu wolnego. Tylko spójrz na to uderzenie!
Trener Cracovii odniósł się do pytania w zdecydowanych słowach.
- Co to znaczy "piłkarz takiej klasy"? Dla mnie to, co działo się wcześniej nie jest ważne. Za zasługi buduje się pomniki. Musimy w każdym tygodniu być najlepszą wersją siebie. Trzeba walczyć o skład, Michał to robi. Nie mam do niego żadnych zastrzeżeń, ale pozostali piłkarze pracują równie dobrze - powiedział trener.
Cracovia bardzo dobrze spisuje się w trwającym sezonie. Po zwycięstwie nad Pogonią zajmuje 2. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy.
Igrzyska Olimpijskie w Paryżu kosztowały polskiego podatnika PÓŁ MILIARDA Czytaj całość