Kulawik też żegna się z Wisłą. Tylko 39-procentowa skuteczność

Niedzielny mecz z Zagłębiem Lubin będzie dla Tomasza Kulawika pożegnaniem nie tylko z posadą trenera Wisły Kraków, ale w ogóle z klubem z Reymonta 22.

Biała Gwiazda zagra z Miedziowymi na własnym stadionie, a stawką spotkania dla niej jest możliwość zakończenia sezonu na 6. pozycji. To też gra o 400 tys. zł, które zasilą klubową kasę w przypadku uplasowania się na pozycji wyżej.

- Chcemy zakończyć rundę i sezon dobrym akcentem. Dla niektórych piłkarzy będzie to koniec ich przygody z Wisłą, dlatego damy im możliwość pożegnania się z kibicami. Były różne sugestie, że może nam zabraknąć motywacji, ale piłkarze pokazali, że są zawodowcami, więc grają do końca - mówi opiekun krakowian.

Dla niego to również będzie pożegnanie z Wisłą. 30 czerwca wygasa jego umowa z klubem i nie zostanie przedłużona, a w roli trenera pierwszej drużyny ma zastąpić do Franciszek Smuda.

- Moja obecność w Wiśle Kraków, czyli dwadzieścia dwa lata z Białą Gwiazdą, dobiegła końca. Synowie ostatnio nagrali mi  Miecia Fogga "Ta ostatnia niedziela". Często ją sobie puszczam. Na rozliczenia czas przyjdzie, a teraz najważniejsze jest dobre zakończenie rundy - dodaje Kulawik.

44-latek był związany z Wisłą od przerwy zimowej sezonu 1990/1991. Na Reymonta 22 trafił z Zagłębia Sosnowiec. Dla Białej Gwiazdy rozegrał w sumie 348 spotkań, w których zdobył 75 bramek. Zdobył z Wisłą dwa mistrzostwa Polski (1999 i 2001), Puchar Ligi (2001) i Puchar Polski (2002). Jesień 2001 roku spędził w Zagłębiu Sosnowiec, a sezon 2002/2003 w Ruchu Chorzów. Karierę kończył w Bolesławie Bukowno, którego też był trenerem.

Od 2005 roku pracował w Wiśle jako trener. Najpierw jako członek sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny, później jako opiekun rezerw, a od lata 2007 roku do października 2012 roku jako szkoleniowiec zespołu Młodej Ekstraklasy, z którą zajmował kolejno 1., 2., 8., 7 i 12. miejsca.

Dwukrotnie był tymczasowym opiekun pierwszej drużyny Wisły. Pierwszy raz od 24 października 2005 roku do końca rundy jesiennej. Poprowadził zespół w 5 meczach ligowych (2 zwycięstwa, 2 remisy i porażka, bramki: 4:1) oraz 3 Pucharu Polski (zwycięstwo, remis, porażka i odpadnięcie z rozgrywek na etapie 1/8 finału, bramki 4:2). Przejął zespół po Jerzym Engelu, a zastąpił go Dan Petrescu.

Drugi raz powierzono mu drużynę w sierpniu 2010 roku, kiedy Henryk Kasperczak podał się do dymisji. Od 6 do 22 sierpnia poprowadził Wisłę w trzech ligowych meczach (2 zwycięstwa i porażka, bramki: 2:2) i zatrudniono Roberta Maaskanta.

Kolejną szansę dostał kiedy w październiku ubiegłego roku do dymisji podał się Michał Probierz. W kończącym się w niedzielę sezonie Kulawik poprowadził Wisłę w 23 ligowych spotkaniach (8 zwycięstw, 7 remisów, 8 porażek, bramki: 23:25) i 4 meczach Pucharu Polski (2 zwycięstwa, 2 porażki, odpadnięcie na poziomie półfinału, bramki: 9:7).

Ogółem - nie licząc meczu z Zagłębiem - poprowadził Wisłę w 31 ligowych spotkaniach, w których Biała Gwiazda zdobyła 45 punktów (bramki: 29:28). W sumie zasiadł na ławce krakowskiej drużyny 38 razy i 15 razy cieszył się z trzech punktów swojego zespołu, co daje ledwie 39 procent zwycięstw.

Komentarze (1)
avatar
jedyny_taki
31.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz