W poprzedniej kolejce Piast Gliwice pewnie ograł Widzew Łódź 3:0, dzięki czemu wskoczył do grupy mistrzowskiej i zajmuje ósme miejsce w tabeli. Natomiast Lech Poznań niespodziewanie uległ przed własną publicznością Pogoni Szczecin 1:2 i obecnie Kolejorz jest tuż za gliwiczanami.
Oba zespoły są w zupełnie innej sytuacji kadrowej. Marcin Brosz nie będzie mógł skorzystać tylko z Wojciecha Kędziory oraz prawdopodobnie Krzysztofa Króla, który odczuwa jeszcze dolegliwości po kontuzji odniesionej w meczu z Wisłą Kraków. Reszta zawodników jest zdolna do gry i nikt nie pauzuje za kartki.
Zdecydowanie mniejsze pole manewru ma Mariusz Rumak. Szkoleniowiec Lecha ma spory ból głowy, bowiem dalej nie może liczyć na Rafała Murawskiego, Barry'ego Douglasa, Jasmina Buricia, Vojo Ubiparipa, Dimitrije Injaca, Kebby Ceesay'a oraz Marcina Kamińskiego. Niepewny jest również występ Szymona Pawłowskiego. Miejsce nie tylko w składzie, ale i w kadrze stracił za to Manuel Arboleda i jego miejsce na środku obrony zajmie najprawdopodobniej Jan Bednarek. Defensor tym samym zadebiutuje w T-Mobile Ekstraklasie.
Ostatnie spotkanie przemawiają zdecydowanie na korzyść poznaniaków. W poprzednim sezonie Lech dwukrotnie ograł Piasta - u siebie 4:0, a w Gliwicach 3:0. Jednak obecna forma obu drużyn skłania do przekonania, że gliwiczanie powinni w końcu odpłacić swojemu rywalowi za niedawne krzywdy. Wszak lepszej okazji na przełamanie dla niebiesko-czerwonych może w najbliższym czasie nie być.
Gospodarze mocno wierzą w korzystny rezultat i ogranie ekipy Rumaka. - Delikatnie mówiąc nie szło nam z Lechem ostatnio najlepiej. Zainkasowaliśmy od nich siedem bramek - na wyjeździe cztery i u siebie trzy. Musimy jak najlepiej zaprezentować się przed swoimi kibicami i zrobimy wszystko, aby zwyciężyć - zapewnia , kapitan Piasta. - Jest to idealny moment, aby się zrehabilitować za ostatnie porażki z poznaniakami. Zrobimy wszystko, żeby trzy punkty zostały w Gliwicach - wtóruje mu .
Natomiast w Poznaniu chcą szybko zapomnieć o porażce z Pogonią. - Spadł na nas kolejny zimny prysznic, ale musimy się pozbierać przed meczem z Piastem. Nie widzę innej możliwości. W szatni padły ostre słowa i trzeba z nich wyciągnąć konsekwencje, a nie tylko gadać - zapewnia , bramkarz Kolejorza.
Kto okaże się lepszy? Faworyta jednoznacznie ciężko wskazać. Z jednej strony będzie Piast, żądny rewanżu za poprzedni sezon, grający na własnym obiekcie i napędzony zwycięstwem z Widzewem. Z drugiej Lech, który chce coś udowodnić przede wszystkim sobie. Pokazać, że nie zapomniał jak gra się w piłkę i nadal potrafi być bardzo groźny.
Piast Gliwice - Lech Poznań / pon. 23.09.2013r. godz. 20:30
Przewidywane składy:
Piast Gliwice:
Trela - Zbozień, Horvath, Polak, Klepczyński - Izvolt, Matras, Martinez, Podgórski - Jurado - Wilczek.
Lech Poznań: Kotorowski - Możdżeń, Wołąkiewicz, Bednarek, Henriquez - Lovrencsics, Trałka, Linetty, Claasen - Teodorczyk - Ślusarski.
Zamów relację z meczu Piast Gliwice - Lech Poznań
Wyślij SMS o treści PILKA.LECH na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Piast Gliwice - Lech Poznań
Wyślij SMS o treści PILKA.LECH na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT
Jeszcze tylko Kotorowskiego wyrzucić ze składu i bedzie lepiej ;)
wystarczy kilku średnich zawodników z Litwy
a Kolejorza...nie ma...
na kolana!