Środa w Bundeslidze: Świetna forma Grosskreutza, Hofmann wreszcie zagra od 1. minuty?

Ostatnie tygodnie są bardzo udane dla piłkarza, który na prawej obronie zastępuje Łukasza Piszczka. Jupp Heynckes otrzymał ofertę pracy w zespole, który występuje w Lidze Mistrzów.

Świetna forma Grosskreutza

Na początku sezonu Kevin Grosskreutz nie był wyróżniającą się postacią Borussii Dortmund. Nominalny lewoskrzydłowy musiał przyzwyczaić się do nowej roli, jaką przewidział dla niego Juergen Klopp - gry na prawej stronie defensywy. Początkowo 25-latek zbierał nie najlepsze recenzje, ale w jego postawie zauważalny jest widoczny progres.

Za ostatni występ ligowy Grosskreutz otrzymał od Kickera notę "2,5" (gdzie "1" - klasa światowa, "6" - poniżej krytyki), a równie wysoko oceniony został tylko Marcel Schmelzer. Przeciwko 1860 Monachium ulubieniec kibiców BVB był już najlepszy na placu gry. "Bardzo dużo biegał, pokrywał każdy centymetr boiska na prawej stronie i znakomicie się ustawiał. Wypracował idealną sytuację Lewandowskiemu" - ocenili redaktorzy DerWesten, przyznając mu notę "2".

Grosskreutz pokazał, że potrafi godnie zastąpić Łukasza Piszczka i wcale nie jest przesądzone, czy Polak po powrocie do zdrowia wróci do podstawowego składu. Co więcej, w pojedynku z FC Nuernberg wychowanek VfR Aalen na miarę oczekiwań spisał się jako defensywny pomocnik. Obecnie trudno wyobrazić sobie wyjściową "11" BVB bez trzykrotnego reprezentanta Niemiec.

Hofmann wreszcie od 1. minuty?

Jonas Hofmann rozegrał w tym sezonie już osiem spotkań w pierwszym zespole Borussii, ale ani razu nie znalazł się w podstawowym zestawieniu. Juergen Klopp ostrożnie gospodaruje siłami uzdolnionego pomocnika, ale w zgodnej opinii kibiców i dziennikarzy prawoskrzydłowy zasłużył na występ od 1. minuty.

W pojedynku Pucharu Niemiec Hofmann zdecydowanie ożywił poczynania dortmundczyków i popisał się świetną asystą przy golu Henricha Mchitarjana. "W sobotę przeciwko SC Freiburg może wreszcie dostać szansę gry od początku" - prognozują redaktorzy RuhrNachrichten. Hofmann najprawdopodobniej mógłby zastąpić zmęczonego ostatnimi spotkaniami Jakuba Błaszczykowskiego.

Heynckes ma ofertę ze Stambułu

Jak informują tureckie media, Jupp Heynckes jest wymarzonym kandydatem sterników Galatasaray Stambuł do przejęcia schedy po Fatihu Terimie. 68-letni szkoleniowiec od końca sezonu 2012/2013 pozostaje bez zatrudnienia, ale wciąż oficjalnie nie zakończył trenerskiej kariery.

Niewiele wskazuje na to, by Heynckes miał przyjąć propozycję, chociaż perspektywa pracy z takimi graczami jak Wesley Sneijder czy Didier Drogba z pewnością jest kusząca. Działacze uczestnika Ligi Mistrzów myślą również o zatrudnieniu Roberto Manciniego, Guusa Hiddinka i Mircei Lucescu.

Dramat pomocnika Wolfsburga

Vieirinha na początku sezonu znajdował się w wysokiej formie i był podstawowym zawodnikiem VfL Wolfsburg. Niestety podczas wtorkowego pojedynku Pucharu Niemiec Portugalczyk doznał groźnej kontuzji kolana i będzie musiał pauzować być może aż pół roku!

- To fatalna wiadomość i dla zespołu, i dla zawodnika - kręcił głową Klaus Allofs. Trener Dieter Hecking ma niewielkie pole manewru na prawym skrzydle i niewykluczone, że przesunie na tę pozycję Ja-Cheola Koo, który ostatnio grywa jako defensywny pomocnik.

Nowa szansa dla odesłanych do rezerw, van Marwijk przejął stery

Bert van Marwijk już rządzi w Hamburgerze SV, a jego przybycie na Imtech-Arena to szansa dla tych, którzy przez Thorstena Finka zostali odesłani do rezerw. Chodzi o Roberta Teschego, Slobodana Rajkovicia, Michaela Mancienne'a oraz Gojko Kacara.

[i]

- Nasza sytuacja jest zła i musimy jak najszybciej znaleźć odpowiednie rozwiązanie. Generalnie jestem zwolennikiem ofensywnej gry, ale przede wszystkim cenię dobrą organizację. Musimy nauczyć bronić się całym zespołem[/i] - wyznał Holender, nawiązując do fatalnej postawy formacji obronnej HSV na początku sezonu.

Rafinha marzy o mundialu

U Juppa Heynckesa był głębokim rezerwowym, ale u Josepa Guardioli często występuje w podstawowym składzie. Notowania Rafinhi nieoczekiwanie poszły w górę i jednokrotny reprezentant Brazylii może wierzyć, że otrzyma powołanie na mundial. - Kto wie, co się wydarzy. Najważniejsze, żebym dalej grał tak jak do tej pory - mówi skromnie 28-latek.

- Rafinha jest znakomitym piłkarzem. Ma wielkie doświadczenie i bardzo rzadko traci piłkę, a do tego jest inteligentnym zawodnikiem, co bardzo cenię. Jestem pozytywnie zaskoczony jego występami w ostatnich tygodniach - chwali bocznego obrońcę trener Bayernu Monachium.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Komentarze (1)
avatar
pablo80
25.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba ktos komus chcial cos pokazac tym artykulem. To nie bylo fair.