Widzew bez tajemnic przed meczem z Koroną. "Wiadomo co mamy grać"
Meczem z Koroną w Kielcach piłkarze Widzewa rozpoczną rundę finałową rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy. Łodzianie mają nadzieję na komplet punktów, mimo, że od dawna nie wygrali na obcym terenie.
Bartosz Koczorowicz
Szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych, Artur Skowronek jest jednak optymistą przed niedzielnym spotkaniem. Swój spokój opiera na solidnie przepracowanych ostatnich dwóch tygodniach z zespołem oraz poprawiającym się z meczu na mecz stylu gry Widzewa. - Przed najbliższym meczem, jak i przed całą rundą jesteśmy nastawieni ofensywnie. Jesteśmy naładowani pozytywną energią. Chcemy wykorzystać szansę, którą mamy dzięki reformie rozgrywek, aby po zakończeniu świętować utrzymanie Widzewa w ekstraklasie - powiedział na przedmeczowej konferencji trener łódzkiej drużyny, którzy spotkaniem z Koroną zainaugurują niespotykaną dotychczas w takim kształcie rundę finałową. - Jesteśmy świadkami niecodziennej sytuacji, ale myślę, że już się zaaklimatyzowaliśmy. Cztery ostatnie spotkania przekonały do tego, że trzeba iść w stronę powtarzalności. Jesteśmy w takim położeniu, że w każdym meczu musimy grać o pełną pulę - kontynuował.W ostatniej kolejce, która zamknęła fazę zasadniczą ekstraklasy, łodzianie ulegli jednak na wyjeździe Pogoni Szczecin 0:1. Widzewiacy mieli swoje szanse na wyrównanie, ale ich skuteczność była fatalna. Również nad tym elementem gry trenowano przez ostatnie dwa tygodnie przy Piłsudskiego. - W Szczecinie mieliśmy kilkanaście sytuacji na strzelenie bramki. Wiadomo, że wiele osób dostrzega tylko te stuprocentowe, ale w kilku momentach tego meczu jednym konkretnym zachowaniem mogliśmy wypracować kolejne. Mam nadzieję, że nasza praca nad skutecznością na trenigach przełoży się na nadchodzące spotkania - stwierdził łódzki szkoleniowiec.Co spowodowało, że trener Skowronek, w przeciwieństwie do poprzednich konferencji, tym razem zdobył się uchylenie rąbka tajemnicy odnośnie taktyki swojego zespołu? - Myślę, że możemy odkrywać karty, bo wiadomo jak Widzew ma grać. Decydować będzie też dyspozycja dnia. My zagramy tak, jakby miał to dla nas być ostatni mecz w lidze. To mogę zagwarantować. Postaramy się na boisku wykorzystać wszystkie wady Korony w niedzielę - odpowiedział opiekun czerwono-biało-czerwonych.
Podopieczni trenera Jose Rojo Martin do ostatnich kolejek mieli nadzieję na zakończenie rundy zasadniczej w górnej połowie tabeli. Ta sztuka się im jednak nie udała przez co w Kielcach czuć niedosyt zaistniałą sytuacją. Skowronek nie obawia się jednak mobilizacji złocisto-krwistych - Korona znajduje się w bardzo niewdzięcznej sytuacji, bo znalazła się ostatecznie w dolnej połówce tabeli i będzie także walczyć o utrzymanie. Ta zadziorność jaką mają w sobie kielczanie, będzie jednak także w innych drużynach z naszej grupy. My przyzwyczailiśmy się do gry pod presją, bo jest coraz bliżej końca. Poradzimy sobie z tym. Wierzę, że doświadczenie, które zebraliśmy w dziewięciu ostatnich spotkaniach zaprocentuje w nadchodzących siedmiu - zakończył trener Widzewa.