Pretensje Roberta Lewandowskiego do piłkarzy Bayernu. Polak dostawał za mało podań

Getty Images / Adam Pretty / Bongarts / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Adam Pretty / Bongarts / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Bayern Monachium pokonał w meczu Ligi Mistrzów Paris Saint-Germain (3:1), ale po spotkaniu nie wszyscy piłkarze byli w pełni zadowoleni z osiągniętego rezultatu. Pretensje do klubowych kolegów miał m.in. Robert Lewandowski.

Kapitan reprezentacji Polski w 8. minucie wyprowadził Bayern Monachium na prowadzenie. Robert Lewandowski był czujny w polu karnym i gdy piłka trafiła pod jego nogi, pokonał z kilku metrów bramkarza rywali. Na kolejną taką sytuację Polak musiał czekać do 93. minuty.

Lewandowski po ostatnim gwizdku nie ukrywał swojego niezadowolenia. Choć Bayern wygrał, a on strzelił bramkę, to miał pretensje do kolegów. - Dostawałem za mało piłek. Pierwszą prawdziwą okazję do zdobycia kolejnego gola miałem w 93 minucie - mówił Polak w rozmowie z "Bildem".

Nerwowo po spotkaniu zareagował Mats Hummels. Obrońca był rozczarowany wynikiem, który nie dawał Bayernowi nic oprócz prestiżu. Gdyby monachijczycy wygrali 5:1, to wyprzedziliby Paris Saint-Germain w tabeli i awansowali z pierwszego miejsca. Wtedy byliby rozstawieni w losowaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów.

- On jest teraz w znakomitej formie i prawdopodobnie chciał byśmy strzelili czwartą i piątą bramkę - tłumaczył gestykulującego Hummelsa trener Jupp Heynckes. W zupełnie innym nastroju był Niklas Suele. - Jeśli wygraliśmy z PSG, to jesteśmy w stanie pokonać każdego przeciwnika. Dlaczego mielibyśmy nie wygrać Ligi Mistrzów? - pytał gracz Bayernu.

Celem monachijczyków jest właśnie triumf w Lidze Mistrzów. 69 dni temu w katastrofalnym stylu przegrali z PSG. We wtorek Bayern pokazał, że kryzys ma już dawno za sobą i znów może liczyć się w walce o najważniejsze trofeum w europejskiej piłce klubowej.

ZOBACZ WIDEO: "Lewy" z kolejnym golem. Powinien mieć dwa? Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (17)
avatar
Akwilian Szubert
8.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Robert Lewandowski ma szczęście że to ja nie gram w piłkę bo w tym Bayernie siedział by na rezerwie. 
Zenon Jarmołkowicz
8.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
trochę pokory 
avatar
JJS
7.12.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Panie Robercie trochę mniej gadaniny bo jak się koledzy wnerwią to podań będzie jeszcze mniej.Pozdrawiam. 
avatar
stachu76
7.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O ile mi wiadomo to Lewandowski jest napastnikiem a nie pomocnikiem a idąc dalej tym tokiem myślenia to pomocnicy i pozostali piłkarze są od tego żeby wypracować akcje,przedostać się na pole ka Czytaj całość
avatar
lelum polelum
7.12.2017
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Obiektywnie patrząc, to Lewy dostawał wcześniej podania, ale większość z nich kończyła się stratą, wiec koledzy woleli stosować inne rozwiązania.
Roberciku, prawda niestety o tobie jest taka, ż
Czytaj całość