Doskonały humor Michała Probierza. "Wiceprezes Probierz jest ze mnie zadowolony"

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Michał Probierz
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Michał Probierz

- Rozmawiałem z wiceprezesem Michałem Probierzem. Jest ze mnie zadowolony - trener Cracovii Michał Probierz po meczu z Koroną Kielce (2:1) był w doskonałym humorze. Tylko kataklizm odbierze Pasom awans do grupy mistrzowskiej.

Wygrywając we wtorek, Cracovia umocniła się na czwartym miejscu i tylko kataklizm odbierze jej awans do grupy mistrzowskiej. Nad dziewiątym Lechem Poznań i dziesiątą Koroną Pasy mają pięć "oczek" zapasu.

- To dla nas bardzo ważne punkty. Jesteśmy już dziewięćdziesiąt procent w grupie mistrzowskiej. To był nasz cel. Po ośmiu kolejkach nikt się nie spodziewał, że tak to będzie wyglądało. Rozmawiałem teraz z wiceprezesem Michałem Probierzem i jest ze mnie zadowolony. Jest OK - stwierdził z właściwym sobie humorem Michał Probierz, który od stycznia jest także wiceprezesem klubu ds. sportowych.

- Zrobimy wszystko, żeby wygrać pozostałe mecze. Pachnie nam trzecie miejsce. Mamy do niego punkt straty. A do Legii mamy sześć punktów. Zrobimy wszystko, żeby rywalizować z tymi zespołami - dodał opiekun Pasów.

ZOBACZ WIDEO Andrew Cole dla WP SportoweFakty: Bratanek dał mi szansę żyć

Czytaj również -> Cracovia uczciła pamięć Jana Pawła II

Cracovia jest fenomenem. Zespół Probierza jest krok od awansu do grupy mistrzowskiej, choć fatalnie zaczął sezon: na zwycięstwo czekał aż do 9. kolejki, a ze strefy spadkowej wydostał się dopiero po 12. serii spotkań.

- Początek nam się nie udał. Mówili, że jestem oszołomem, jak mówiłem o problemach. Gdyby nie te problemy… A z drugiej strony, gdyby nie one, to nie pozyskalibyśmy Cabrery i Gola. Dziękuję Profesorowi, że w najtrudniejszym momencie wyciągnął sakiewkę z pieniędzmi - przyznał Probierz.

W meczu z Koroną bramkę na 1:0 zdobył dla Cracovii Filip Piszczek. Gdy Probierz ściągał go na Kałuży 1 z Sandecji Nowy Sącz, mało kto wierzył, że może być wzmocnieniem Pasów. Tymczasem w ostatnich ośmiu występach Piszczek strzelił cztery gole, choć rozegrał w nich tylko 323 minuty.

Czytaj również -> Ogromny pech Bartosza Kapustki

- Wszyscy mówią o zawodnikach, że są dobrzy, jak już dobrzy. Sztuką jest znaleźć zawodnika, który ma potencjał - stwierdził Probierz, dodając: - Byłem pewny, że zacznie strzelać. Nawet założyłem się z kimś na Twitterze. Jest pracowity, jest uniwersalny. Dzięki niemu możemy łatwo zmieniać ustawienie w trakcie meczu.

Komentarze (0)