Ostatnie dni nie są dobre dla Neymara w Paris Saint-Germain. "Le Parisen" informuje, że Brazylijczyk ma sporo do zarzucenia swoim kolegom i ostro starł się z Julianem Draxlerem.
Problemy rozpoczęły się po porażce w rzutach karnych w finale Pucharu Francji ze Stade Rennes. Były piłkarz Barcelony podczas rozdawania medali nie wytrzymał drwin ze strony jednego z kibiców i uderzył go w twarz. Później z kolei skrytykował kolegów z szatni. - Młodzi piłkarze są lekko zagubieni, nie słuchają. Trener daje rady, ale nie ma reakcji. Są instrukcje, nie ma reakcji - mówił Neymar po spotkaniu. Media sugerują, że słowa te kierował głównie to Presnela Kimpembe i Alphonse Areoli.
Trzy dni później PSG przegrało kolejny mecz. Tym razem w lidze z Montpellier (2:3). Po spotkaniu, przed szatnią, Neymara za zbyt indywidualną grę miał skrytykować Draxler. "Kim ty jesteś, żeby tak do mnie mówić? Podajesz tylko do tyłu" - odpowiedział Neymar i obaj skoczyli sobie do gardeł.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Drągowski robi furorę w Serie A. Czołowy klub ligi już wyraża zainteresowanie transferem
Czytaj też: Neymar odpowiada na krytykę mediów. "Niektórzy piłkarze robili gorsze rzeczy"
Francuskie media piszą, że doszłoby nawet do bójki, gdyby nie obecność trenera Thomasa Tuchela i dyrektora sportowego Antero Henrique, którzy ich rozdzielili.
Neymar wciąż czeka na karę od Komitetu Dyscyplinarnego rozgrywek za uderzenie kibica. Według doniesień, Brazylijczykowi grozi nawet 8 meczów kary. Ostatnio poszkodowany skomentował całe zamieszanie, dodając, że "żyje teraz w zastraszeniu" (więcej TUTAJ).
Brazylijczyk powrócił do gry 21 kwietnia po 3-miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją stopy. Pod jego nieobecność PSG odpadło z rozgrywek Ligi Mistrzów.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)