Lotto Ekstraklasa: nietrafiony żart Michała Żyro w przerwie meczu Legia Warszawa - Pogoń Szczecin. Powiało skandalem

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu od lewej: Artur Jędrzejczyk i Michał Żyro
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu od lewej: Artur Jędrzejczyk i Michał Żyro

- Cała moja "legijna" przeszłość przebiegła mi przed oczami i może dlatego wcelowałem w Radka Cierzniaka - powiedział Michał Żyro przed kamerą "Canal+" w przerwie meczu Legii Warszawa z Pogonią Szczecin (1:1). Te słowa wywołały burzę w internecie.

Legia Warszawa niespodziewanie zremisowała u siebie 1:1 (0:1) z Pogonią Szczecin i na dwie kolejki przed końcem sezonu straciła pozycję lidera Lotto Ekstraklasy. Warto jednak zaznaczyć, że spotkanie mogło się skończyć jeszcze gorszym wynikiem dla niej, gdyby w 38. minucie Michał Żyro wykorzystał doskonałą sytuację na 0:2.

W przerwie zawodnik Portowców został zapytany przez dziennikarkę "Canal+" o zmarnowaną okazję. - Gdy widziałem, że Jędrzejczyk został za moimi plecami, to cała moja "legijna" przeszłość przebiegła mi przed oczami i może dlatego wcelowałem w Radka Cierzniaka - odpowiedział żartem.

Słowa byłego piłkarza Legii (2009-15) nie zostały jednak odebrane humorystycznie. W internecie mocno zawrzało, kibice innych drużyn zaczęli przypominać m.in. sytuację sprzed roku, kiedy błąd Dominika Furmana (inny były gracz Wojskowych - przyp. red.) z Wisły Płock pomógł warszawskiemu klubowi w zdobyciu 3 punktów, które okazały się niezwykle ważne w kwestii walki o mistrzostwo.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Odłożona koronacja Bayernu! Borussia nadal w grze! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Trudno jednak posądzać napastnika Pogoni o to, że z premedytacją zaprzepaścił swoją okazję, ponieważ po ostatnim gwizdku sędziego nie ukrywał zadowolenia z wyniku. - Walczyliśmy o 3 punkty, ale jeden także cieszy. Szkoda tej mojej sytuacji, ale najważniejsze, że zagraliśmy dobrze jako zespół - stwierdził w rozmowie z dziennikarzami w strefie mieszanej.

- W stosunku do naszych ostatnich meczów, to było naprawdę dobre w naszym wykonaniu. Legii ciężko było zaatakować, bo utrzymywaliśmy się przy piłce. Byliśmy dobrze zorganizowani taktycznie, wymienialiśmy sporo podań i zmienialiśmy strony. Dopiero w drugiej połowie, szczególnie po golu na 1:1, wszystko się wyrównało - dodał Żyro.

Czytaj także: Wielki powrót i hat-trick Adama Frączczaka po chorobie nowotworowej

Kibice Legii będą trzymać kciuki za swoją byłą gwiazdę w następnej kolejce Lotto Ekstraklasy. Szczecinianie zmierzą się w niej bowiem z Piastem Gliwice, który jest teraz na szczycie tabeli. - Wszystko jest możliwe. Oczywiście zrobię wszystko, aby pomóc Legii - zadeklarował 26-latek.

Źródło artykułu: