Koronawirus mocno wpłynął na funkcjonowanie klubów piłkarskich i nie tylko. Działacze zostali zmuszeni do przeorganizowania pracy, a co najważniejsze - do szukania oszczędności gdzie tylko się da. W wielu przypadkach postanowiono zrezygnować z kosztownych transferów.
Mimo pandemii, SSC Napoli nie przestało spoglądać na Michała Karbownika. "La Gazzetta dello Sport" twierdzi, że Polak nadal znajduje się na celowniku klubu z Neapolu.
"Cristiano Giuntoli (dyrektor SSC Napoli) lubi Michała Karbownika, który opuszcza Legię Warszawa. Śledzi go od stycznia zeszłego roku i utrzymywał swoje zainteresowanie nawet podczas blokady związanej z koronawirusem" - donoszą włoscy dziennikarze.
Podają jednocześnie, że pozyskanie Michała Karbownika kosztowałoby SSC Napoli niecałe 10 milionów euro i byłoby "prawdziwą inwestycją". "Doceniane jest jego zaangażowanie na lewej stronie boiska, a także liczne asysty. W tym sezonie zaliczył 32 występy, w których zanotował siedem asyst" - piszą.
Według włoskiej prasy, SSC Napoli mogłoby pozyskać Polaka na początku okresu transferowego - w sierpniu. Czas jednak pokaże, czy coś z tego wyniknie.
Czytaj także:
- Matteo Guendouzi złapał rywala za gardło. Mogą posypać się kary
- Piłkarz AS Roma pokonał złodzieja. "Uderzyłem go tak mocno, że pękł mu kask"
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy