W Weronie zmierzyły się kluby, które na różnych etapach sezonu zostały uznane za jego największą rewelację. Cagliari Calcio rozpoczęło rozgrywki od mocnego uderzenia, ale po serii 13 spotkań bez porażki, gwałtownie zahamowało i nie potrafiło zwyciężyć ani razu przez 10 kolejek. Taka seria doprowadziła do zmiany trenera Rolando Marana na Waltera Zengę, a ten w sobotę rozpoczął kadencję bez Sebastiana Walukiewicza w podstawowym składzie.
Na dłuższym dystansie lepszy od Cagliari okazał się Hellas Werona i bardziej konsekwentny w punktowaniu beniaminek ma jeszcze realną szansę nawet na awans do europejskich pucharów. W tabeli jest na siódmym miejscu, a do szóstego SSC Napoli traci punkt.
Hellas, po niespełna dwóch kwadransach, prowadził z Sardyńczykami 2:0, a oba gole strzelił Samuel Di Carmine. Włoch wygrał rywalizację o miejsce w podstawowym składzie między innymi z Mariuszem Stępińskim i absolutnie nie próżnował. Po sobotnim dublecie został najlepszym w sezonie strzelcem klubu z pięcioma trafieniami na koncie.
ZOBACZ WIDEO: Wraca liga rosyjska. Grzegorz Krychowiak: Mam ogromne zaufanie do ludzi, którzy dali nam zielone światło
Beniaminek na własne życzenie skomplikował sobie zadanie. Od 35. minuty musiał bronić swojego dwubramkowego prowadzenia dziesięciu na jedenastu, ponieważ Fabio Borini dostał czerwoną kartkę. Ekipa z Sardynii zdążyła w pierwszej połowie zmniejszyć przewagę Hellasu i strzelić gola na 1:2. Jego autorem był Giovanni Simeone.
Zanosiło się na szturm Cagliari po przerwie, ale niewiele z tego wynikło, a w 70. minucie siły na boisku wyrównały się. Zrobiło się dziesięciu na dziesięciu po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Luki Cigariniego. To już całkowicie ułatwiło Hellasowi utrzymanie wyniku 2:1 do końca.
Pierwsze spostrzeżenie po restarcie Serie A było optymistyczne. Drużyny z "drugiego szeregu" poradziły sobie lepiej z przygotowaniem formy po ponad trzymiesięcznej przerwie. Sobotnie mecze stały na wyższym poziomie niż wcześniej rozegrane półfinały oraz finał Coppa Italia, choć po przerwie traciły temperaturę. Do dokończenia 25. kolejki brakuje jeszcze meczów Atalanty BC z US Sassuolo oraz Interu Mediolan z UC Sampdorią. One zostaną rozegrane w niedzielę.
Hellas Werona - Cagliari Calcio 2:1 (2:1)
1:0 - Samuel Di Carmine 14'
2:0 - Samuel Di Carmine 26'
2:1 - Giovanni Simeone 43'
Składy:
Hellas: Marco Silvestri - Amir Rrahmani, Marash Kumbulla, Alan Empereur - Davide Faraoni, Sofyan Amrabat, Emmanuel Badu, Darko Lazović (85' Federico Dimarco) - Fabio Borini, Valerio Verre (46' Miguel Veloso) - Samuel Di Carmine (48' Mattia Zaccagni)
Cagliari: Alessio Cragno - Fabrizio Cacciatore (68' Federico Mattiello), Luca Ceppitelli, Fabio Pisacane - Nahitan Nandez, Artur Ionita (69' Alberto Paloschi), Luca Cigarini, Marko Rog, Luca Pellegrini (84' Charalampos Lykogiannis) - Gaston Pereiro (46' Valter Birsa), Giovanni Simeone
Żółte kartki: Badu (Hellas) oraz Pereiro, Nandez, Pisacane, Cigarini, Ceppitelli (Cagliari)
Czerwone kartki: Fabio Borini (Hellas) /35' - za faul/ oraz Luca Cigarini (Cagliari) /70' - za drugą żółtą/
Sędzia: Gianluca Manganiello
***
W meczu Torino FC z Parmą padł remis 1:1. Byki były mniej zadowolone z podziału punktów. Nie potrafią pokonać nikogo od ośmiu meczów, a w sobotę nie dość, że były na prowadzeniu po strzale Nicolasa N'Kouloua, to jeszcze zmarnowały rzut karny. Szansy na rozstrzygnięcie meczu z 11. metra nie wykorzystał kapitan zespołu Andrea Belotti i Toro musi nadal czekać na przełamanie.
Parma Calcio 1913 - Torino FC 1:1 (1:1)
1:0 - Nicolas N'Koulou 15'
1:1 - Juraj Kucka 31'
W 48. minucie Andrea Belotti (Torino) nie wykorzystał rzutu karnego. Luigi Sepe obronił.
Składy:
Torino: Salvatore Sirigu - Lorenzo De Silvestri, Armando Izzo, Nicolas N'Koulou, Bremer - Simone Edera (82' Sasa Lukić), Tomas Rincon, Soualiho Meite, Alejandro Berenguer (68' Ola Aina) - Andrea Belotti, Simone Zaza
Parma: Luigi Sepe - Matteo Darmian (85' Vincent Laurini), Simone Iacoponi, Bruno Alves, Riccardo Gagliolo - Juraj Kucka (85' Gaston Brugman), Matteo Scozzarella (69' Hernani), Jasmin Kurtić - Dejan Kulusevski, Andreas Cornelius, Gervinho (73' Gianluca Caprari)
Żółte kartki: Rincon (Torino) oraz Iacoponi, Brugman (Parma)
Sędzia: Massimiliano Irrati
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Juventus FC | 38 | 26 | 5 | 7 | 76:43 | 83 |
2 | Inter Mediolan | 38 | 24 | 10 | 4 | 81:36 | 82 |
3 | Atalanta Bergamo | 38 | 23 | 9 | 6 | 98:48 | 78 |
4 | Lazio Rzym | 38 | 24 | 6 | 8 | 79:42 | 78 |
5 | AS Roma | 38 | 21 | 7 | 10 | 77:51 | 70 |
6 | AC Milan | 38 | 19 | 9 | 10 | 63:46 | 66 |
7 | SSC Napoli | 38 | 18 | 8 | 12 | 61:50 | 62 |
8 | US Sassuolo | 38 | 14 | 9 | 15 | 69:63 | 51 |
9 | ACF Fiorentina | 38 | 12 | 13 | 13 | 51:48 | 49 |
10 | Parma Calcio 1913 | 38 | 14 | 7 | 17 | 56:57 | 49 |
11 | Hellas Werona | 38 | 12 | 13 | 13 | 47:51 | 49 |
12 | Bologna FC | 38 | 12 | 11 | 15 | 52:65 | 47 |
13 | Cagliari Calcio | 38 | 11 | 12 | 15 | 52:56 | 45 |
14 | Udinese Calcio | 38 | 12 | 9 | 17 | 37:51 | 45 |
15 | Sampdoria Genua | 38 | 12 | 6 | 20 | 48:65 | 42 |
16 | Torino FC | 38 | 11 | 7 | 20 | 46:68 | 40 |
17 | Genoa CFC | 38 | 10 | 9 | 19 | 47:73 | 39 |
18 | US Lecce | 38 | 9 | 8 | 21 | 52:85 | 35 |
19 | Brescia Calcio | 38 | 6 | 7 | 25 | 35:79 | 25 |
20 | SPAL | 38 | 5 | 5 | 28 | 27:77 | 20 |
Czytaj także: Właściciel Sampdorii: Mieliśmy ponad 15 zakażonych koronawirusem
Czytaj także: Arkadiusz Milik mocno komplementowany. "Jest lepszy niż Ciro Immobile"