Najdłużej, bo od stycznia 2016 roku, z Białą Gwiazdą związany był Krzysztof Drzazga. 25-latek trafił do Wisły z III-ligowego KS-u Polkowice. Zwrócił na siebie uwagę krakowian świetną skutecznością w niższych ligach dolnośląskich - przez dwa i pół sezonu zdobył dla klubu z Polkowic aż 76 bramek. Przeskok do PKO Ekstraklasy okazał się dla niego jednak za trudny.
Grał dla Wisły w pięciu rundach, a ligowe bramki zdobywał tylko w jednej: 5 jesienią 2018 roku. Jego ogólny bilans przy Reymonta 22 to 6 goli i 9 asyst w 44 spotkaniach. W międzyczasie był wypożyczany z Wisły do I-ligowych Stali Mielec, Chojniczanki Chojnice i Puszczy Niepołomice.
Ostatni raz w koszulce z Białą Gwiazdą zagrał 1 grudnia ubiegłego roku. W rozegranym tego dnia meczu z Lechią Gdańsk doznał poważnej kontuzji kolana. Wznowił już treningi z pełnym obciążeniem, był w kadrze na trzy ostatnie mecze Wisły, ale trener Artur Skowronek nie skorzystał z jego usług.
Mateusz Hołownia i Lubomir Tupta nie zdążyli zadomowić się w Krakowie. Obaj trafili do Wisły w ostatnim oknie transferowym na zasadzie wypożyczeń odpowiednio z Legii Warszawa i Hellasu Werona. Pierwszy zagrał wiosną w 9 spotkaniach, a drugi w 10.
Już wcześniej ogłoszono pożegnania z Białą Gwiazdą Pawła Brożka i Marcina Wasilewskiego. Pierwszy zakończy karierę, natomiast drugi ma zamiar kontynuować grę w piłkę. Więcej o odejściu Brożka TUTAJ, a o odejściu "Wasyla" TUTAJ.
Poza nimi umowy kończą się też Rafałowi Boguskiemu, Aleksandrowi Buksie, Lukasowi Klemenzowi, Michałowi Makowi i Kamilowi Wojtkowskiemu, a dobiega końca także wypożyczenie Alona Turgemana z Austrii Wiedeń, ale w ich sprawie nie ma jeszcze ostatecznych decyzji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarze z A klasy mogą się poczuć jak w Ekstraklasie. Nowa szatnia robi wrażenie!